Warstwowe deserki to moja słabość. Pewnie dlatego często jem je też na śniadanie.. obawiam się, że nawet na kolacje się zdarzyło 😉 Poniższy przepis prezentuje się na zdjęciach troszkę jakbym zapomniała opublikować go w halloween, co więcej - zdecydowanie lepiej smakowałby w ciepły, letni poranek niż w tą jesienną szarugę, ale może wykorzystacie go na wiosnę? Może latem ze świeżymi malinami? 🙂 Tym czasem trochę lata jesienią nie zaszkodzi.
Warstwowy deser z musem z malin
Drukuj przepisSkładniki
- 150 g mrożonych malin
- 150g jogurtu sojowego
- 35 g płatków orkiszowych lub owsianych
- 100 ml wody
- 1 dojrzały banan (80g)
- 1 łyżeczka kakao
- 10 g pestek dyni
- opcjonalnie łyżeczka miodu lub ksylitolu
Przgotowanie
Płatki owsiane i kakao zalać w kubku odrobiną wrzątku (80ml), odstawić na 10 minut pod przykryciem.
Do napęczniałych płatków dodać kawałki banana, zblendować na mus, przelać do przygotowanej salaterki lub dużej szklanki.
Jako następną warstwę nałożyć roślinny jogurt.
Maliny częściowo rozmrozić, a następnie zmiksować otrzymując lekko zmrożone, malinowe puree, które opcjonalnie możemy lekko dosłodzić. Mus nakładamy jako trzecią warstwę.
Całość posypujemy podprażonymi na suchej patelni pestkami dyni.
Oczywiście możecie użyć mixu mrożonych owoców jagodowych lub np. jagód lub truskawek 🙂
6 komentarzy
Kinga
9 listopada 2016 o 14:59Smacznie 🙂
Labi83
12 listopada 2016 o 15:18Wygląda na prawdę interesująca, a jak z kaloriami ? :]
cięcie laserem łódź
lov healthy life
13 listopada 2016 o 07:05Wow, wygląda przepysznie.. no i maliny <3
Anonimowy
13 listopada 2016 o 17:58Wow! Cudownie wygląda 🙂
Dlaczego trafiłam na ten blog dopiero teraz?? (w dodatku całkiem przypadkiem, bo czytałam Twój wpis chyba z 2012 roku gdzie pisałaś o dietetyce jako kierunku studiów)
Na pewno zostanę na tym blogu. – mam nadzieję, że przyszły dietetyk 😀
Paulina Mąka
14 listopada 2016 o 14:19Wygląda tak, że aż ślinka cieknie przed monitorem. Muszę spróbować zrobić 😉
Anonimowy
7 grudnia 2016 o 19:16Deser jest obłędny! Do warstwy z płatkami dodałam trochę wiórków kokosowych, którymi również posypałam wierzch deseru. Zamiast musu malinowego miałam truskawkowy. Idealna, pożywna słodycz, dzięki za przepis 🙂