.. dla Dorki i Czarka. Dorota obecnie mieszka we Włoszech, skąd zresztą przyplątało się jej kilka jedzeniowych nawyków czyli np makaron jest dobry na każdą okazję, czy właśnie one.. ciastka śniadaniowe. Dlatego też w prezencie do jej nowego mieszkania kupiłam słoiczek na ciasteczka, no i przecież nie mogłam go oddać takiego pustego.. Może upieczecie na sylwestra 🙂
Biscotti z migdałami i żurawiną
Drukuj przepisSkładniki
- 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 120 g mąki pszennej zwykłej
- 2 małe jajka (łącznie 80g po wbiciu)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 40 g cukru pudru
- 10 g cukru waniliowego
- 30 g migdałów
- 30 g suszonej żurawiny
- 25 g rodzynek
- 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Przgotowanie
W misce roztrzepujemy jajka ze szczyptą soli.
Do jajek dodajemy mąkę, bakalie oraz resztę składników i zagniatamy ciasto.
Gotową masę (która będzie dość twarda) formujemy w długi wałek szerokości około 7 cm i mniej więcej 2 cm grubości, kładziemy go na blaszce z papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 25 minut.
Po upływie tego czasu wyciągamy blaszkę i studzimy ciasto, które następnie kroimy w talarki o grubości około 0,7 - 1 cm, po czym rozkładamy je na płasko na papierze i wkładamy ponownie do piekarnika na 5 minut po czym obracamy ciasteczka i pieczemy kolejne 5 z drugiej strony.
Przed schowaniem ciastek do puszki lub słoika należy pozwolić im całkowicie wystygnąć.
21 komentarzy
whiness
26 grudnia 2012 o 12:55Słodki prezent 🙂 Dosłownie i w przenośni.
Capacitier
26 grudnia 2012 o 13:02Ładny słoiczek z równie fajną zawartością 🙂
SUMMMMMER
26 grudnia 2012 o 13:38Wyglądają cudownie! Te ciasteczka są kruche czy miękkie?
Sonn.
26 grudnia 2012 o 13:42uwielbiam te ciasteczka i robilam juz ich kakaowa wersje z Twojego bloga 🙂 i dziękuję za przeliczanie wszystkiego na kcal! : )
primrosesfield
26 grudnia 2012 o 16:00szczerze mówiąc nigdy nie jadłam takich ciasteczek. ale ostatnio widzę coraz więcej przepisów, muszą być smaczne 🙂
italia od kuchni
26 grudnia 2012 o 16:21Włosi na śniadania jadają najzwyklejsze ciastka ze sklepu. Ten rodzaj, który tu przedstawiłaś robi się rzadko, właściwie od święta i to tylko w niektórych regionach. Zauważyłam, że bardziej popularne są ostatnio w Polsce 🙂
Pozdrawiam 🙂
DarkANGELika
26 grudnia 2012 o 19:26Takie miniaturki biscotti, bardzo fajnie się prezentują;)
aleglodomorek
26 grudnia 2012 o 19:53Idealny prezent, sama z przyjemnością przygarnęłabym taki słoiczek z zawartością. Mnie biscotti do siebie nigdy nie przekonały, ale w takiej wersji może bym je polubiła 🙂
Iwona Rafał Bortniczuk
26 grudnia 2012 o 20:02Ślicznie, uroczo – i biszkopty, i opakowanie prezentu 🙂
Klaudia P.
26 grudnia 2012 o 20:42Ale świetnie się prezentują 😀
Kamciss
26 grudnia 2012 o 21:17Świetny prezent! Z chęcią bym pochrupała 🙂
teenager ;)
27 grudnia 2012 o 04:54super , idealne na prezent , choć ja bym sama zjadła hehe ;d
AZgotuj!
27 grudnia 2012 o 14:26mam takie na stole:)
Tarzynka
27 grudnia 2012 o 22:11Bardzo smakowity i malowniczy prezent. Dzięki za udział w akcji 🙂
HEALTHYSPORTLIFE
28 grudnia 2012 o 10:14najlepsze , najsmaczniejsze, najzdrowsze ciasteczka na swiecie! Uwielbiam ! 🙂 i polecam wszsytkim!
Anonimowy
28 grudnia 2012 o 20:28Jeny Dziewczyno, od kilku godzin przeglądam Twojego bloga (za szybko się skończył 😀 )i normalnie mam nieprzerwany ślinotok 🙂
Jutro na pierwszy ogień idą serowe paluchy a to dopiero początek 🙂
Dzięki za świetne przepisy, będę wracać i korzystać 🙂
Fate B.
29 grudnia 2012 o 07:47Wspaniały prezent! Nigdy nie robiłam tych ciasteczek, ale kiedyś zrobię na pewno. Pyszności 😉
http://kulinarne-zmagania-fate.blogspot.com/
deserowo
29 grudnia 2012 o 10:20o pyszności! uwielbiam je 🙂
asieja
29 grudnia 2012 o 11:47nie wiem czy piękniejsze są ciasteczka czy słoik
marzę o jednym i drugim
TheElatha
25 stycznia 2013 o 14:16Wczoraj znalazalam Twoj blog a dzis zrobilam te ciasteczka. Zmodyfikowalam przepis, ale tylko dlatego, ze nie chcialo mi sie isc do sklepu a bardzo chcialam je miec teraz zaraz. Wyszly pyszne i nastepnym razem zrobie z podwojnej porcji:P Zamiast migdalow dalam orzechy wloskie, a zamiast zurawiny marmolade. Jesli chcecie je upiec a nie macie wszystkiego pod reka to kabinujcie i do roboty bo sa pyszne, latwe i szybkie w przyrzadzeni:)
TheElatha
25 stycznia 2013 o 22:12PS Na zyczenie Lubego musialam upiec je jeszcze raz twgo samego dnia!!!:P Tym raze z podwojnej porcji, ale cukru dalam przez roztargnienie tyle co na jedna. Mniej slodkie, ale za to bardziej czuc slodycz bakalii i orzechy:)