Święta to dla mnie szczególny czas. Może jestem przekupiona całą komercyjną otoczką trwającą zazwyczaj od początku listopada, ale nic nie poradzę, kocham szeroko pojęty okres Bożego Narodzenia razem z mikołajem na coca-coli i corocznym Kevinie na polsacie i wszystkimi światełkami i choinkami na sklepowych witrynach głównych ulic. Chociaż staram się od jakiegoś czasu, aby przemycić na świąteczny stół jak najwięcej potraw przygotowanych w chociaż trochę zdrowszy sposób, to przecież nie mogę sobie odmówić tej przyjemności jedzenia tradycyjnych frykasów przez te parę dni, że nie wspomnie o innych domownikach, którzy nie chcą mieć z dietą nic wspólnego, szczególnie w tym okresie 🙂 Dlatego z góry uprzedzam, że w grudniu zagości tu kilka przepisów wzbogacających zakładkę fanaberie. Na start ciasto francuskie, o które pewnie nikt by mnie nie podejrzewał i masa makowa.. bo lubię. Jakoś typowy zawijas z ciasta drożdżowego z makiem jest dla mnie za suchy. Jednym słowem "dobry ten makowiec, ale po co to ciasto?"
Pierożki z ciasta francuskiego z masą makową
Drukuj przepisSkładniki
- Na masę
- 150 g maku
- 30 g rodzynek
- 30 g suszonych moreli
- 30 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 100 ml mleka
- 60 ml białego rumu
- 35 g miodu
- 1 jajko
- aromat migdałowy
- +
- 1 arkusz ciasta francuskiego
Przgotowanie
Mak gotujemy przez 10 minut, a następnie odcedzamy, studzimy i dwukrotnie mielimy.
Bakalie wkładamy do małej miseczki (morele kroimy w kostkę) i zalewamy rumem - te czynność najlepiej wykonać troszkę wcześniej, aby bakalie mogły trochę poleżeć w alkoholu.
Do gotowego maku dodajemy jajko oraz mleko w którym wcześniej rozpuszczamy miód. Następnie dodajemy bakalie wraz z rumem oraz aromat migdałowy i całość dokładnie mieszamy.
Ciasto francuskie rozwijamy i dzielimy na 8 prostokątów, każdy z nich składamy w pół i tworzymy kieszonkę, do której łyżeczką pakujemy w miarę możliwości jak najwięcej masy, a następnie zaklejamy.
Gotowe porcje układamy na blaszce z papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez 20 minut.
19 komentarzy
Anonimowy
30 listopada 2012 o 11:45jeśli nie lubisz ciasta w makowcu to polecam przepyszny makowiec tzw.japoński
np.tu
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/makowiec_japonski_z_jablkami/przepis.html
sama robię od lat- fantastyczny-wilgotny, kwintesencja makowca
pozdrawiam!
Ewa.
30 listopada 2012 o 11:48szkoda że nie lubię maku.
Magdalena M
30 listopada 2012 o 11:53Uwielbiam ciasto francuskie, super odmiana:)
asiawhitekitchen
30 listopada 2012 o 12:05Bardzo fajne te pierożki. Super pomysł i takie łatwe do zrobienia. Twoje wyglądają bardzo apetycznie 🙂
Anonimowy
30 listopada 2012 o 12:35świetny przepis na pierożki, makowiec w innym wydaniu- wypróbuję:)A.
teenager ;)
30 listopada 2012 o 13:38super pierożki , nie ma to jak pyszna masa makowa ;d
Anonimowy
30 listopada 2012 o 13:41Jeśli nie lubisz ciasta z makowcem, polecam makowiec na waflu. Pozdrawiam.
qwert123
30 listopada 2012 o 15:07genialny pomysł!
smile of life
30 listopada 2012 o 15:28http://asmileoflife.blogspot.com/2012/11/znizka-25-na-mrozony-jogurt-w-feel-chill.html
Zniżka do feel the chill – zapraszam:)
whiness
30 listopada 2012 o 15:50Takiego wydania ciasta francuskiego jeszcze nie widziałam. Ciekawe 🙂
Maggie
30 listopada 2012 o 16:58Fakt, nie podejrzewalabym – ale raz na jakis czas nikogo nie zabije, prawda? 😉 Swietna (i mniej pracochlonna) alternatywa dla makowca.
Marta
30 listopada 2012 o 17:29mak i ciasto francuskie, nigdy nie próbowałam …
wygląda pysznie, a do tego proste w przygotowaniu
Kamciss
30 listopada 2012 o 17:40Oh już czuję ich smak! 🙂
Capacitier
30 listopada 2012 o 18:11Ciekawe co by powiedziała moja mama – smakoszka makowca 😉
Jey
1 grudnia 2012 o 11:17Na miniturce zdjęcia w obserwowanych blogach, myślałam, że serwujesz tutaj pierożki z ciasta francuskiego z kapustą i grzybkami. Haha, ale już jak tu weszłam to tak nie wyglądało. 🙂 Uwielbiam ciasto francuskie, tylko czemu ono takie kaloryczne! A co myślisz o cieście francuskim light? Wyszukałam kiedyś w supermarketach. Próbowałaś może kiedyś?
Czarnowłosa
1 grudnia 2012 o 12:20Uwielbiam wszystko co z makiem.
Anonimowy
31 sierpnia 2013 o 09:34jak nie lubisz ciasta w makowcu, to zrób na święta śląskie makówki – w skrócie mak, mak, mak:) u nas jest zawsze i nikt nawet nie myśli o makowcu.
Angelika Latosek
13 grudnia 2013 o 12:28Rozumiem że świąteczny szał nastał, ale gdzie tableka z kaloriami? 🙂
pozdrawiam 🙂
WigilieEwy
10 grudnia 2014 o 15:54Andżeliko po co na Wigilię zaprzątać sobie głowę kaloriami ? Sprawdź 12 potraw wigilijnych http://www.ewa-gotuje.pl/potrawy-wigilijne-5-33.html i powiedz która oprócz karpia /można go zastąpić inną rybą/ jest tłusta czy kaloryczna.