Po ostatnich wegetariańskich burgerach stwierdziłam, że to jest jednak super uniwersalna opcja posiłku. Nadaje się praktycznie na każdą porę dnia, w towarzystwie sałatki, do kanapki, a nawet "do kieszeni".
Szybko więc zaczęłam myśleć nad innymi opcjami, które będą łączyły w sobie kilka grup produktów, co sprawi, że w same w sobie będą wartościowym posiłkiem.
Swego czasu (jak człowiek był młody i głupi) przejadłam się jałowym, smażonym bez tłuszczu i smaku kurczakiem, więc teraz zdecydowanie preferuję właściwie każdy rodzaj mięsa w wersji mielonej. Pamiętam, że mieszkając 3 lata temu w Warszawie, żaden mięsny sklep nie chciał mi zmielić niczego, niby ze względu na jakieś prawne ustalenia sanepidowskie (poza stolicą chyba nie obowiązują 😉 ).
Dzisiaj jak wiecie, jak na blogerkę kulinarną przystało, jestem już szczęśliwym posiadaczem bardzo przystojnego robota kuchennego AssistentPRO marki Electrolux, którego mieliście już okazję poznać przy moim przepisie na sernik ze śliwkami.
Uzbrojona zatem w przeróżne przystawki, w tym moją wymarzoną do mielenia (w końcu porządnie wezmę się za warzywne i mięsne pasztety!) mogę spełniać swoje kulinarne fantazje.
Fit kotleciki drobiowe z kaszą i brokułami
Drukuj przepisWartości odżywcze
- 72 Kalorie
- 7g Węglowodany
- 1,5g Tłuszcze
- 8g Białko
Składniki
- 1 większa pierś z kurczaka (350g)
- 1 główka brokułów
- 1 woreczek kaszy orkiszowej lub jaglanej dla wersji bez glutenu
- 5 dużych, suszonych pomidorów
- łyżka oregano
- sól, pieprz i płatki chili do smaku
- 1 łyżka oleju rzepakowego do smażenia
Przgotowanie
Wybraną kaszę gotujemy w lekko osolonej wodzie, odcedzamy i schładzamy na sitku (powinna być sucha).
Brokuły gotujemy aldente, dosłownie 3-4 minuty, również dobrze odcedzamy i czekamy aż ostygną, rozdzielamy na mniejsze różyczki.
Mięso oczyszczamy, kroimy na kawałki, które zmieszczą się do maszynki.
Wszystkie przygotowane składniki wkładamy naprzemiennie do otworu, dociskamy odpowiednią przystawką i mielimy dokładnie, dodając również w trakcie suszone pomidory.
Przystawka do mielenia mojego robota AssistentPRO posiada dwa sitka, które pozwalają na grube lub "dokładniejsze" mielenie, zważywszy na obecność kaszy użyłam drobniejszego sitka, dzięki czemu nie musiałam mielić całości dwa razy.
Przygotowaną masę formujemy w dłoniach na nieduże kotleciki o grubości około 1 centymetra i smażymy na dobrze rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni.
Do tego przepisu idealnie będzie pasował zestaw surówek!
12 komentarzy
Kinga
8 marca 2018 o 16:56Świetnie! 😉
Anonimowy
9 marca 2018 o 16:16Wygląda super, jutro zrobię ��
osobisty trener katowice
10 marca 2018 o 17:53Bardzo ciekawy przepis, rzeczywiście można zrobić więcej i w chwili kryzysu jak zabraknie czasu to mamy jak znalazł 🙂
Urodaporady
11 marca 2018 o 16:42Bardzo podoba mi się tematyka. Jest bardzo interesująca. Lubię takie tematy.
Wystarczytakniewiele
12 marca 2018 o 13:27Wyglądają świetnie! Muszę sprobować 🙂
Just Food Therapy
12 marca 2018 o 16:57Niedawno przygotowałam podobne kotleciki tylko, że z fasolką szparagową zamiast brokuła. Też pyszne! 😀 Super jest takie eksperymentowanie z na pozór tradycyjnymi kotletami. 🙂 Pozdrawiam!
ifo
13 marca 2018 o 10:05Czy pomidory suszone mogą być w zalewie?
Paulina
16 marca 2018 o 03:25Pysznie się prezentują.
Dareek4
19 marca 2018 o 15:10Mniam 🙂 Prawdziwa pyszność 😀
preparaty do oczyszczania wody
22 marca 2018 o 13:54Trzeba będzie to przetestować w święta 😀
Anonimowy
22 marca 2018 o 18:42Dziś je zrobiłam i wyszły pyszne! Ale lekko się rozwalają podczas smażenia czy to normalne?
Alicia
5 kwietnia 2018 o 20:56Ślinka cieknie od samego patrzenia…