Uwaga uwaga, post śniadaniowy nie na słodko! *fanfary*
To pewnie już drugi, lub trzeci od 5 lat.. 🙂
Od paru dni jestem na małym "detoksie" cukrowym - jem owszem owoce, ale w niedużych ilościach, zwykle raz dziennie, więc pojawiają się wytrawne śniadania (w ogóle pojawiają się śniadania..).
Nie powiem, ładnie popłynęłam w ostatnich tygodniach (zostały ze mną na dłużej nawyki z czasu braku apetytu czyli jedzenie czegokolwiek, co kończyło się kawą i ciastem na "śniadanie" o 12.)
Jak widzicie - dietetycy tez miewają słabsze okresy, ale już wracam do siebie, bo mi sezon warzywny zniknie zanim się oglądnę.
Dzisiaj przepis, który przyda się Wam gdy już zostaniecie zasypani cukinią - z własnej działki, od sąsiada, koleżanki.. jak u nas się zaczyna to mam ochotę rozłożyć stragan 🙂
Ideą szakszuki są oczywiście pomidory, ale nie wszyscy je lubią, szczególnie na ciepło, a jajka na aromatycznych warzywach ze świeżą kolendrą są przepyszne!
Wartości odżywcze
- 190 Kalorie
- 8g Węglowodany
- 10,5g Tłuszcze
- 15,5g Białko
Składniki
- 2 jajka
- 80 g cukinii
- 1/2 małej, żółtej papryki
- 2 łyżki posiekanej, czerwone cebuli
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- łyżka posiekanej, świeżej kolendry
- łyżeczka sosu sojowego
- ostra papryka
Przgotowanie
Cebulę siekamy, paprykę kroimy w kostkę a cukinię w plasterki (większe plastry jeszcze na połówki). Przygotowane warzywa wrzucamy na rozgrzaną, suchą patelnię, smażymy kilka minut co jakiś czas mieszając (na średnim ogniu) aż zaczną się rumienić.
Do lekko zarumienionych warzyw wlewamy sos sojowy, 2-3 łyżki wody, dodajemy posiekaną kolendrę i sporą ilość ostrej papryki, mieszamy, przykrywamy i dusimy jeszcze 2 minuty.
Gdy warzywa będą już miękkie wbijamy 2 jajka, ponownie przykrywamy i czekamy aż białko się zetnie (żółtka powinny zostać płynne lub półpłynne - wedle preferencji).
Gotową "szakszukę" posypujemy posiekanym szczypiorkiem i opcjonalnie dodatkową porcją świeżych ziół i/lub świeżo zmielonego pieprzu.
7 komentarzy
Małgorzata Z
19 lipca 2017 o 06:39Smacznie i zdrowo!
Ja nie potrafię funkcjonować bez śniadania 😉
Weronika
19 lipca 2017 o 06:50Na śniadanie jak ulał, dziękuję za inspirację. Pozdrawiam
Avrea
19 lipca 2017 o 07:34uwielbiam cukinie 🙂 ale pomiforowe loce nigdy nie zginie
Kinga
19 lipca 2017 o 14:41Świetny pomysł! 🙂
Ania Wiśniewska
23 lipca 2017 o 08:20Właśnie jestem po tym pysznym śniadanku i naprawdę super! Jestem usatysfakcjonowana 😊😊😊 rzadko takie jadam, zazwyczaj się śpieszę, ale na leniwy niedzielny poranek pasuje jak ulał 🙂
Dessire
24 lipca 2017 o 21:39Uwielbiam słone śniadania. Nie przepadam za słodkimi, ten wpis jest super inspiracją którą wykorzystam u siebie w domu.
Anonimowy
19 grudnia 2017 o 22:55"bo mi sezon warzywny zniknie zanim się oglądnę" Kobieto po studiach! Tak nie mówimy! Każdy powinien dbać o piękną polszczyznę! "Oglądnę" to jakiś nowotwór językowy, po polsku mówimy: "zanim się obejrzę". Naprawdę warto dbać o to, jak mówimy, bo język ma nie tylko funkcję komunikacyjną, ale i prezentacyjną. Po tym, jak mówimy, inni nas oceniają…