Zbliża się Wielkanoc, a co za tym idzie wystawne, tradycyjne śniadania, którym praktycznie zawsze towarzyszy pieczywo. Jest go najwyraźniej bardzo dużo, bo na chlebek tu i tam trzeba się w piekarni zapisać. A po co? Taniej, smaczniej i zdrowiej jest upiec coś swojego! Dlatego dziś mam dla Was prosty przepis na bardzo lubiane pieczywo - bułki grahamki. Niestety te grahamki, które mamy w piekarniach i sklepach spożywczych są zwykle.. marne. Dmuchane, z przewagą białej mąki, mało wartościowe. Domowe są ciężkie, konkretne, sycące i nie zawierają zbędnych dodatków. Same plusy!
Bułki grahamki, prosty przepis bez cukru
Drukuj przepisWartości odżywcze
- 195 Kalorie
- 41g Węglowodany
- 1,5g Tłuszcze
- 6,5g Białko
Składniki
- 400 g mąki pszennej graham (typ 1850)
- 80 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
- 330 ml wody
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka soli
- łyżka płatków owsianych
Przgotowanie
Mąki mieszamy w dużej misce wraz z solą. (100g mąki pełnoziarnistej zostawiamy na później)
W dużym kubku, w bardzo ciepłej (ale nie gorącej) wodzie rozpuszczamy drożdże.
Z miski bierzemy jedną łyżkę mąki, dodajemy do wody z drożdżami, mieszamy i odstawiamy na kilka minut.
Gdy woda zacznie się lekko pienić przelewamy cały roztwór do miski z mąkami, dodajemy również olej, mieszamy łyżką - ciasto będzie luźne.
Miskę z ciastem odstawiamy w ciepłe miejsce, przykrywamy ściereczką i pozwalamy wyrosnąć (ok 60 minut).
Po godzinie do ciasta dodajemy resztę mąki, mieszamy ponownie (trzeba będzie już zagniatać w misce rękoma) i znów odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce (na 15-20 minut).
W między czasie nagrzewamy piekarnik do 220'C i przygotowujemy blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Każdorazowo opłukując i zwilżając dłonie formujemy kule nieco mniejsze od piłki tenisowej, następnie tworzymy bardziej "jajowaty" kształt i układamy na blaszce do pieczenia (nie spłaszczamy).
Gotowe bułeczki posypujemy płatkami owsianymi i pozwalamy odpocząć jeszcze 10 minut (nie przykrywamy).
Bułki pieczemy przez 17-18 minut, studzimy na kratce.
13 komentarzy
Kinga
3 kwietnia 2017 o 13:55Smacznie 🙂
Jej
4 marca 2019 o 12:22No ja lubię to. Miałam okazję spróbować coś takiego.
Iwona
3 kwietnia 2017 o 20:06Uwielbiam takie domowe grahamki 🙂
Marta Plichta
3 kwietnia 2017 o 20:07niestety domowe bułki mają to do siebie, chwila moment i są twarde jak skała. A te bułki jak długo są zdatne do 'gryzienia'? 🙂
Agata
3 kwietnia 2017 o 20:29To nie ten typ, po 3 dniach są trochę jak babka piaskowa 😉
Marta Plichta
4 kwietnia 2017 o 16:21super, czyli smialo wieczorem mozna zrobic i skonsumowac pyszne na sniadanie wielkanocne 🙂 Dziekuje kochana!
zdrowoiodlotowo
4 kwietnia 2017 o 08:43Fajny pomysł na śniadanie przed treningiem
Anonimowy
4 kwietnia 2017 o 10:22Wyglądają cudnie ! Dzis biorę sie za pieczenie :))
ChocoMonster
7 kwietnia 2017 o 10:42Wyglądają lepiej niż z piekarni! A u mnie robi się zakwas na chlebek 🙂
Anonimowy
13 kwietnia 2017 o 13:00Czy wyjdą z samej żytniej typ 720 lub gryczanej?
Agata
13 kwietnia 2017 o 13:03Z samej żytniej 720 na pewno, z gryczanej nie wiem – nie robiłam, a to mąka bezglutenowa, więc zachowuje się zupełnie inaczej 🙂
Na pewno możesz dodać jej trochę w połączeniu z żytnią
guiltfree
13 kwietnia 2017 o 13:32wyglądają świetnie 🙂 często korzystam z twoich przepisów bo choruję na insulinooporność 🙂 bułeczki wyglądają super – ja lubię jeszcze przepis od gosi z qchennych na chlebek z oliwkami i suszonymi pomidorami, który zmodyfikowałam i zrobiłam z nich właśnie takie śniadaniowe bułeczki 🙂
Bartosz Janowski
3 maja 2018 o 08:09zrobię tego chcę mieć płaski brzuch nie chcę być za gruby i chcę płaski brzcuh bo zaniedługo będą mięc fajnego dziewczyna.! 🙂