Skandynawskich wakacji dalszy ciąg, więc mam troszkę więcej czasu na gotowanie i zrobienie kilku zdjęć, chociaż wieczorami nadrabiam z jadłospisami dla moich podopiecznych, także nie ma leniuchowania tak do końca 🙂 Już na początku października będę gościć w urokliwym miejscu pod Poznaniem, gdzie zostałam zaproszona do poprowadzenia warsztatów kulinarnych dla kilkunastu pozytywnych i aktywnych kobiet, może jeszcze załapiecie się na wolne miejsce, więc podaję link do wydarzenia! KLIK Na warsztatach porozmawiamy sobie o roli mięsa w diecie oraz o jego zamiennikach, a potem przygotujemy w pełni wegetariańskie menu! Między innymi zagoszczą na stołach zrobione przez nas soczewicowe burgery, więc dziś poeksperymentowałam sobie z nimi trochę w kuchni 🙂 Wyszły pyszne! Koniecznie wypróbujcie, są banalne i fantastycznie smakują z domowej roboty piklami!
Łatwe, wegańskie burgery z soczewicy
Drukuj przepisWartości odżywcze
- 150 Kalorie
- 21g Węglowodany
- 2g Tłuszcze
- 11g Białko
Składniki
- 120 g czerwonej soczewicy
- 1/2 dużej, czerwonej cebuli
- 1/2 średniej marchwi
- garść świeżej bazylii
- 1/3 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
- 1/3 łyżeczki ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki curry
- 1 łyżka suszonej bazylii
- sól do gotowania soczewicy
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
Przgotowanie
Soczewicę gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie (wcześniej płuczemy na sitku).
Cebulę drobno siekamy, a marchew ucieramy na małych oczkach tarki, składniki dusimy do miękkości na delikatnie natłuszczonej patelni (po podsmażeniu podlewamy wodą, dusimy i odparowujemy).
Dobrze odcedzoną i odciśniętą (!) soczewicę dzielimy na dwie części, połowę blendujemy na papkę, a połowę zostawiamy w całości, obie mieszamy z zawartością patelni, dodajemy posiekane świeże zioła, przyprawy i całość mieszamy dokładnie.
W dłoniach formujemy kule (w razie potrzeby raz jeszcze mocno ściskamy, żeby pozbyć się wody) i spłaszczamy formując "kotleciki", które kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Burgery pieczemy w temperaturze 200 'C przez 25 minut.
Gotowe kotleciki są dość kruche, szczególnie zaraz po upieczeniu, więc warto pozwolić im chwilkę poleżeć na blaszce i podnosić za pomocą szpatułki.
42 komentarze
Young Wife
21 września 2015 o 19:04Muszę spróbować! Jestem fanką burgerów, ale nie jest to specjalnie dietetyczne.. Ostatnio też słyszałam o marchewkowych! 😉
kinga naturalnie
21 września 2015 o 19:23Wyglądają przepięknie, na 100% wypróbuje 😉
Make Life Green
21 września 2015 o 20:04Ślicznie wyglądają i na pewno pysznie smakują! Też piekę burgery w piecu :-)))
Zapraszam do siebie 🙂 http://www.make-life-green.blogspot.com
Klaudia Cebula
21 września 2015 o 20:24jak to dobrze że kupiłam tyyyle soczewicy ostatnio
Kamciss
21 września 2015 o 20:35Apetyczne!
Kinga
22 września 2015 o 04:50Apetycznie wygląda 🙂
Daria
22 września 2015 o 06:32fantastyczne kotleciki, takie przepisy uwielbiam najbardziej – proste, smaczne i zdrowe, a do tego w pełni roślinne! <3
Healthy Life Connoisseur
22 września 2015 o 12:44O tak! Muszę spróbować!
studentka_na_diecie
22 września 2015 o 14:09Lubię, nawet bardzo burgery 100% wołowiny, ale wege burgery to bardzo pyszne urozmaicenie 🙂
Anonimowy
22 września 2015 o 18:01A może być żółta soczewica? Bo taką mam i nie wiem za bardzo co z niej zrobić 🙂
Marchewka
22 września 2015 o 19:03Genialne, na pewno wypróbuję. Już obmyślam, co by tu jeszcze do tej bułki włożyć 😉 A nad dobrą, razową bułą burgerową jak najbardziej myśl! 😀
Kamery gopro
25 września 2015 o 07:38Jestem mega ciekawa, jak smakują!
Paulina Szymańska
25 września 2015 o 13:13Ja zrobiłam dzisiaj – wyszły pysznie. Mam pytanie, jajko sprawi że będą zwięźlejsze ? Wszystko okej, gdyby nie ich delikatnosc
Anonimowy
27 września 2015 o 15:25Mi wyszly przepyszne! Świetny przepis:)
Klaudia Rejkiewicz
27 września 2015 o 18:03Fajny, ciekawy blog! Powodzenia i zapraszam do mnie i komentowania http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/
muffintime
2 października 2015 o 17:17Nawet mam wszystkie składniki, trzeba zrobić 🙂
studentka_na_diecie
6 października 2015 o 10:19Aż ślinka cieknie! 😀
Marek
7 października 2015 o 06:26nigdy takich nie jadłem, chyba pora spróbować 🙂
Klaudia
7 października 2015 o 19:42Wyglądają uroczo, a ja akurat od kilku dni mam ochotę na "fast fooda" 😉 Na pewno wypróbuję przepis.
Krzysztof Czajka
12 października 2015 o 10:20Uwielbiam je, ale także w wersji z indykiem i są pyszne. Taki przepis znalazłem w bazie produktów dzienniczka diety.
Salon masażu
13 października 2015 o 15:17Super blog. Ślicznie wygląda. Chętnie spróbuje. Blog warty polecenia.
Anonimowy
28 października 2015 o 12:39Witam jestem mama 5 letniego Bartka i rocznego Nikodema moim maluchom przypadły zdecydowanie paluszki serowe naturalne .Wśród rówieśników również przeważał wybór naturalnych ,te o smaku keczupy świetnie nadawały się do serwowania szaszłyków na zimno z kabanoskiem serkiem keczupowym ogóreczkiem i pomidorkiem. ale ogóle wrazenie jakie wywarły na mnie i moich najbliższych czy znajomych to jest to że są pyszne i łatwo je zapakować wszędzie. Świetnym dodatkiem to tego burgera vegańskiego będzie ser z paluszków serowych właśnie które testuję.
merryj
15 lutego 2016 o 10:37Bardzo fajny przepis 😉 Wegańskie burgery potrafią być naprawdę wyśmienite, od siebie mogę jeszcze jeden przepis polecić, który używam od dawna – http://jemyzdrowo.pl/przepis/Burgery%20weganskie/8433
Angelika Micek
6 marca 2016 o 20:41śWIETNA ALTERNETYWA DLA MIĘSA 🙂
Beata
10 marca 2016 o 14:28Zamiast bułki dla związania proponuję płatki jaglane… Piekłam pasztet z indyka i zamiast bułki tartej dodałam płatki… Wyszedł pyszny.. Myślę że w tych burgerach też się sprawdzi..
Anonimowy
8 maja 2016 o 14:42Super. Pyszne 🙂
Anonimowy
7 czerwca 2016 o 13:25Ja miksuje połowę soczewicy i wtedy się trzymają bez żadnych dodatków 😉
Anonimowy
4 sierpnia 2016 o 06:01Czy te burgery wyjdą z cukinią zamiast marchewki ???
Agata
6 września 2016 o 20:36Powinny, ale dobrze ją odciśnij po utarciu 🙂
Anonimowy
6 września 2016 o 18:12Witam. Czy te kotleciki rzeczywiście się nie rozpadają i są odpowiednio twarde pomimo braku sklejacza? Bardzo bym chciała je zrobić,ale boję się,że mi się rozlecą… bardzo proszę o odpowiedź..
Agata
6 września 2016 o 20:35Tak jak pisała koleżanka wyżej – połowę soczewicy można zblendować, wtedy jeszcze mocniej się skleją 🙂
Zwykle rozpadają się zbyt długo przetrzymane w piekarniku (wysychają)
Anonimowy
7 września 2016 o 13:50A czy gdyby upiekł te burgery w formie od pasztetu, to dałoby rade go potem pokroić? I na ile by ewentualnie trzymać w piekarniku..? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i dziękuję
Anonimowy
8 września 2016 o 18:24piekł ktoś w formie na pasztet?
Anonimowy
10 września 2016 o 14:09Co Pani myśli o tym aby upiec to danie w małej keksówce? Udałoby sie?
Agata
12 września 2016 o 11:35Można przygotować ten przepis w formie pasztetu, ale należałoby użyć zblendowanej na papkę soczewicy, w przeciwnym razie nie ma szans na krojenie 🙂
Anonimowy
11 września 2016 o 12:04Ja też myślę o pasztecie. Bardzo proszę o opinie na ten temat, bo nie chciałabym dodawać żadnych sklejaczy.. Muszę się pilnować jesli chodzi o kalorie, dlatego jajko czy jakaś mąka tylko by mi przeszkadzały…w innych przepisach jakie znalazłam są właśnie sklejacze, a zależy mi właśnie na tych..od Pani. Żeby nie były za suche i żeby dało sie przekroić..bardzo proszę o opinie!
Agata
12 września 2016 o 11:36Zblendować soczewicę 😉 Zawsze możesz użyć kilku białek jajka – to tylko obniży kaloryczność na 100g produktu.
Anonimowy
12 września 2016 o 12:25Dziękuję serdecznie.
Anonimowy
24 stycznia 2017 o 17:47Sekret tkwi w przyprawach �� sa przepyszne!
Anonimowy
13 lutego 2017 o 20:10Witam. ile Pani gotuje soczewicę czerwoną? ja zawsze doprowadzam do rozgotowania i robi się kompletna papka.. czy to tak powinno wyglądać? jak powinna wyglądać?
Wiem, że długie gotowanie sprawia,że rośnie indeks glikemiczny. Czy w przypadku soczewicy też tak jest? Bardzo proszę o szybką odpowiedź.
czytaj więcej
28 lutego 2017 o 18:15Z soczewicy nie powinna wychodzić papka. Swoją drogą burgery z soczewicy są genialne, nie jestem wegetarianką a i tak jakoś te bardziej mi smakują
Anonimowy
15 marca 2017 o 17:53Osobiście bardzo lubię burgery ze stekami, jadam takie dość często w Road American Restaurant we Wrocławiu, ale ostatnio w Krakowie widziałem burgery wegańskie z soczewicą. Chętnie wypróbuję kiedyś taki przepis. 🙂