Leżą te przepisy i leżą, a pisać nie ma czasu.. Jak ktoś mówi, że działalność gospodarczą można założyć w jeden dzień to bardzo się myli! Całe szczęście już wszystko jest na finiszu i jutro, najdalej po jutrze wszystkim się pochwale 🙂 Tym czasem dziś szybka zapiekanka, którą zrobiłam na parę godzin przed powrotem do Warszawy "bo mi zostało w lodówce", czyli moja ostatnia miłość kasza gryczana, reszta kurczaka i roszponka zamiast szpinaku.. 🙂
Łatwa zapiekanka z kaszy gryczanej
Drukuj przepisWartości odżywcze
- 389 Kalorie
- 37g Węglowodany
- 9g Tłuszcze
- 40g Białko
Składniki
- 50 g kaszy gryczanej
- 100 g kurczaka
- 100 g pieczarek
- garść roszponki lub świeżego szpinaku
- 1/2 średniej marchewki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
- 1 łyżeczka suszonych pomidorów
- 1 łyżeczka oregano
- ząbek czosnku
- świeżo zmielony pieprz
- szczypta soli + sól do gotowania kaszy
Przgotowanie
Kaszę gotujemy w lekko osolonej wodzie, odcedzamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Kurczaka mielimy lub kroimy w drobną kostkę, doprawiamy odrobiną soli, oregano oraz świeżo zmielonym pieprzem, podsmażamy.
Mięso łączymy w misce z ugotowaną kaszą, a następnie dodajemy pokrojone w kostkę pieczarki, lekko rozdrobnioną roszponkę i marchew utartą na dużych oczkach.
W kubeczku roztrzepujemy jajko z przecierem pomidorowym, zmiażdżonym ząbkiem czosnku i suszonymi pomidorami*, wlewamy do reszty składników, mieszamy dokładnie i przekładamy całość do naczynia żaroodpornego.
Pieczemy w 180'C około 25 minut, ostatnie 5 minut przy włączonym termoobiegu.
23 komentarze
Kinga Łucja
3 marca 2015 o 15:42Smacznie 😉
Zuza Lamenta
3 marca 2015 o 17:42Uwielbiam kaszę gryczaną, a tą zapiekankę chętni bym zjadła, gdyby nie kurczak… Ale zawsze można zrobić po wegetariańsku 😉
Asia FitBlog
3 marca 2015 o 17:57Coś pysznego 😉
Anonimowy
3 marca 2015 o 22:12Bardzo lubię specyficzny smak kaszy gryczane, a szczególnie jej połączenie z kurczakiem 🙂 Pyszny przepis!
Gosia Hołowaty
4 marca 2015 o 21:15Na pewno wypróbuję 😀
Alexandra
4 marca 2015 o 21:45A już miałam w planach robić tradycyjną zapiekankę makaronową z kurczakiem.. Cóż plany mogą się zmienić. 🙂
Muszę koniecznie spróbować.
Anonimowy
5 marca 2015 o 22:35Muszę zrobić któregoś dnia takie cuś na obiad. Może mój mąż się w końcu przekona do kaszy.
Madzia W
6 marca 2015 o 14:06Uwielbiamy kaszę gryczaną! Robiłam różne zapiekanki, tą muszę też wypróbować 🙂 Fajne są też klopsiki z kaszy;)
Anonimowy
8 marca 2015 o 04:13czy można na kolację zjadać własnie przy odchudzaniu zdrowe weglowodany (np bulka grahamka)? i oczywisscie bialko do tego
Jud
8 marca 2015 o 15:04Uwielbiam kasze, a w tej zapiekance dodatkowo same lubiane przeze mnie składniki 😉
Kasia dietynatacy
10 marca 2015 o 16:19Za mną ostatnio też chodzi zapiekanka, ale… z makaronem 🙂 Dobrze, że tu zajrzałam i jednak zdecyduję się na zdrowszą wersję z kaszą 🙂 Myślę, że smakuje wspaniale, dzięki za przepis!
Anonimowy
10 marca 2015 o 18:30Właśnie robię 🙂 Twoje przepisy są wyjątkowo proste i smaczne, do tego te wyliczenia makroskładników! Idealne dla osób ceniących sobie dokładność. Jeszcze do tego czytelna szata bloga i świetne zdjęcia – wszystko w moim guście. Uff chyba wyraziłam już swój zachwyt.. 😀
Anonimowy
12 marca 2015 o 13:20Wlasnie zjadlam na luch w pracy:)
Rewelacja 😉
Dziekuje xxx
PS
Mam nadzieje ze koledzy wybacza zapach czosnku w biurze hihi
Anonimowy
12 marca 2015 o 13:22Przepraszam Lunch 😉
Anonimowy
12 marca 2015 o 13:30Zrobiliśmy sobie w powiększonych proporcjach z moim M. na obiad i wyszła pyszna! Dzięki za przepis! Powodzenia z Twoim biznesem. 🙂
Pozdrawiam,
Natalia
Gabriela Grębska
12 marca 2015 o 15:27Zrobiłam – wyszło przepysznie! 🙂 Myślałam, że kasza będzie trochę sucha, ale wyszło naprawdę idealnie 🙂
FitHealthyLife
12 marca 2015 o 19:05Wygląda świetnie. To są składniki na 1 porcję
Jarek Stachowiak
20 kwietnia 2015 o 10:5750 g kaszy przed czy po ugotowaniu?Świetnie smakuje 😉
Agata
20 kwietnia 2015 o 11:09Zawsze podaję gramaturę przed 🙂
Ana Mari
28 lipca 2015 o 19:20fajnie wygląda!
Agnieszka Kozieł
20 października 2015 o 12:58Dziś zrobiłam na obiad, wyszła przepyszna! Trochę lekko ją "zmodyfikowałam" bo zamiast suszonych pomidorów zmiksowałam własne domowe, dodałam bazylii i wyszło też super. 🙂
Marcela Majwald
6 lutego 2019 o 12:42Dzisiaj wypróbuję! Czy można taką potrawę zamrozić? 🙂
Unknown
6 marca 2019 o 19:50Czy kurczaka można zastąpić np. mozarellą?