Nachodzi mnie czasem ochota, żeby kupić w sklepie ładnego, dojrzałego ananasa, pokroić go sobie w kostkę i podjadać przy komputerze. Czasem wydaje mi się, że mam większą słabość do owoców niż do słodyczy 🙂 Właśnie wczoraj przyszło mi do głowy, że chyba napiszę niebawem mały elaborat o owocach, bo ostatnimi czasy dochodzę do wniosku, że to kolejny kontrowersyjny temat jeżeli o produkty spożywcze chodzi - jeść czy nie jeść? W jakiej ilości, do której godziny i dlaczego? Co z fruktozą? Wiele kwestii do poruszenia, myślę, że będzie to ciekawy temat. Wracając jednak do ogromnego, soczystego ananasa, którego za całe 2,5zł zdobyłam w sklepie na dole ledwo powstrzymując się od kupna od razu 3 - nie byłam jednak wstanie zjeść go całego sama, więc zużyłam część do nowej wersji serniczka śniadaniowego - przed Wami pina colada!
Lekki serniczek à la pina colada
Drukuj przepisWartości odżywcze
- 385 Kalorie
- 42g Węglowodany
- 8g Tłuszcze
- 28g Białko
Składniki
- 1 opakowanie serka 0% (200g)
- 1 jajko (można użyć też 2 białek)
- 2 plastry świeżego ananasa
- 20 g mąki kokosowej
- 1 średni dojrzały banan (ok 100g)
- odrobina wanilii
- łyżeczka płatków kokosowych
Przgotowanie
Jajko lub białka jaj blendujemy razem z kawałkami banana, serkiem i mąką kokosową, dodajemy również odrobinę wanilii i po uzyskaniu jednolitej masy przelewamy ją do ceramicznej lub silikonowej foremki (możemy też użyć 3-4 foremek na muffinki).
Na wierzchu układamy kawałki ananasa lub delikatnie "wciskamy" je na sztorc, dodatkowo posypujemy masę płatkami kokosowymi i wstawiamy foremkę do piekarnika nagrzanego do 180'C, pieczemy około 25-30 minut sprawdzając co jakiś czas czy kokos nie zaczął się zbytnio przypalać.
36 komentarzy
Ciążowe Zachcianki
17 lutego 2015 o 10:49Uwielbiam wszystko, co ananasowe:) Pyszny deser!
Cynamonowa
17 lutego 2015 o 10:57Przepysznie to wygląda! Ja tam kocham owoce i jem je kiedy chcę 😉
Kurczę, a ja ananasa wczoraj odłożyłam z koszyka :/
agneslovechocolate
17 lutego 2015 o 11:03super
Anonimowy
17 lutego 2015 o 11:47Owoce to "kontrowersyjny temat"? Jakoś nie wydaje mi się, że obsesja niektórych osób związana z ich wagą/wyglądem może być uznana za kontrowersyjną, ale widocznie mamy inne poglądy na ten temat 😉
Agata
17 lutego 2015 o 13:07Tak bardzo spłyciłaś temat, że aż nie mam pomysłu na odpowiedź.
A poglądy na pewno mamy inne bo ja nie oceniam czyjegoś zdania zanim w ogole je poznam 😉
Fitnesowiec
19 lutego 2015 o 11:49Owoce zawierają dużo cukrów prostych i spożywanie ich w nadmiarze na pewno nie pomaga jeżeli chcesz zrzucić wagę. Jednak też nie można popadać w paranoję i w ogóle ich nie spożywać. No chyba, że jest się zawodowym kulturystą /tką 😉
Anonimowy
6 grudnia 2015 o 11:04matko boska to pij tylko wodę jest bezkaloryczna, widzę tutaj tylko narzekanie, ludzie po co tu wchodzicie w takim razie? jak się komuś nie podoba to wypad
Klaudia Cebula
17 lutego 2015 o 12:59o mniaaam o.O
Kruszynka
17 lutego 2015 o 13:00Koniecznie muszę spróbować 🙂
Kinga Łucja
17 lutego 2015 o 14:47Wygląda apetycznie! 😉
Anonimowy
17 lutego 2015 o 16:57Serek 0%, brawo… najlepszy sposób, aby nie wchłonąć żadnego białka. Tłuszcz jest konieczny w nabiale! Pomijając fakt, że ogólnie jest konieczny – ja jem go mnóstwo i chudnę ;p
Agata
17 lutego 2015 o 17:44Ten z żółtka też się nada 😉
Anonimowy
6 grudnia 2015 o 11:06to jest i chudnij kogo to interesuję ,ludzie po co tutaj wchodzicie żeby krytykować??
Aleksandra
17 lutego 2015 o 17:08Jejku, aż mi prawie ślinka pociekła. Wygląda nieziemsko dobrze. Zastanawiam się tylko co z tą mąką kokosową, nie mogłaby być żytnia a kokosu zastosować jako dodatek? Cenię sobie prostotę składników. Mąkę żytnią używam na co dzień 🙂
Natalie
17 lutego 2015 o 17:22Ale ja już dawno serniczka nie jadłam! Mam na niego teraz wielka ochotę 🙂
Anna Bochenek
17 lutego 2015 o 17:32Pamiętam jak mój TŻ robił mi kiedyś serniczek z Twojego przepisu, było to wieki temu, ale chyba muszę mu przypomnieć i podesłać link do tego 😀
Monika P
17 lutego 2015 o 19:14Czym można zastąpic mąkę kokosową? Przepis wygląda pysznie a nie dysponuję 🙂
Sonia Walla
17 lutego 2015 o 20:03uwielbiam Emilki 🙂 no i biegnę po ananasa do sklepu , bo zapowiada się cudowne śniadanie ! 🙂 a z puszki by dał radę ? ;>
Agata
18 lutego 2015 o 10:24Pewnie tak, tylko osusz z soku, żeby się "ciapa" nie zrobiła 🙂
Anonimowy
17 lutego 2015 o 22:03czy ktoś moglby wyjasnic o jaki serek dolkafnie chodzi? tj twaróg czy jakiś serek homogenizowany
? błagam
Marita
18 lutego 2015 o 04:30Czy uwaza Pani ze zdrowe jest uzywanie produktow '0% tluszczu'?
Agata
18 lutego 2015 o 10:23Uważam, że nie jest niezdrowe jeśli odpowiednio je wybieramy (bez kwiatków w składzie typu gumy, mączki i inne zbędne stabilizatory) 🙂
Anonimowy
18 lutego 2015 o 17:51Od dawna przeglądam Twojego bloga i bardzo podobają mi się te przepisy. Podoba mi się także to, że są niskokaloryczne, jednak nie ukrywam, że miałam duże zaburzenia odżywania i nadal mam na tym punkcie obsesję, więc im coś ma mniej kalorii, tym bardziej mnie to cieszy. Jednak wiadomo, że kalorie to nie wszystko, dlatego nie potrafię zrozumieć, dlaczego Ty – jako osoba zdrowa i w dodatku studentka dietetyki w każdym przepisie umieszczasz produkty 0% tłuszczu. Pytanie po co? Właśnie przez takie ograniczanie tłuszczu nabawiłam się poważnych, może i nieodwracalnych problemów zdrowotnych. I jeszcze ten dopisek o owocach – akurat głupotą jest upatrywanie się zła w tak wartościowych, a przede wszystkim naturalnych produktach. Dopóki zachowuje się umiar, wszystko jest w porządku, nie popadajmy w skrajności…
Agata
18 lutego 2015 o 18:48Zacznę od dopisku o owocach, bo nie rozumiem kolejnego komentarza w tej kwestii.. na blogu chyba jest wystarczająco dużo owoców (skoro mówisz, że czytujesz), żeby wywnioskować, że raczej jem ich sporo i nie napisałam, że są złe, tylko że jest to temat kontrowersyjny, bo ostatnio jest na nie nagonka.. ale widzę, że nikt nie ma ochoty posłuchać co mam w tej sprawie do powiedzenia i dlaczego uważam, że owoce można a nawet trzeba jeść, więc chyba nie będę się kłopotać.
Nie wszystkie przepisy są z produktami 0% co też jest wyolbrzymieniem, nie używam mleka 0% ani nawet 0,5%, MINIMUM 1,5%, jogurt naturalny też zazwyczaj jem normalny, choć zdarza mi się, że w przepisie jest odtłuszczony.
W tym przepisie mamy tłuszcz zarówno z jajka jak i z mąki kokosowej – nie widzę powodu dla którego serek 0% miałby być problemem.
Na blogu są przepisy zarówno zdrowe jak i niskokaloryczne a nie – nie zawsze to to samo niestety.
Anonimowy
20 lutego 2015 o 20:35Jaki wymiar ma foremka? Wiem że pisałaś ale nie mogę odnaleźć wpisu, rano jadę do ikei i chcę kupić takie żeby się idealnie wpasowały w przepisy 🙂
FitHealthyLife
22 lutego 2015 o 10:23Jezus maria, ale pysznie wygląda 🙂
patiiwii
23 lutego 2015 o 21:59super przepis, z jakiej firmy mąki kokosowej używasz?
Zuza Lamenta
27 lutego 2015 o 10:10Śniadanko mistrzów! Zrobiłam, zjadłam i żałowałam, ze nie było więcej <3 <3 <3
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com/2015/02/11-tropikalnie.html
Kasia naurode.pl
3 marca 2015 o 11:47Świetny przepis, zdrowo i delikatnie!!! Uwielbiam wszelkie połączenia kokosowo-ananasowe 🙂 Powiedz mi tylko, gdzie dostanę mąkę kokosową? Jeszcze się chyba nie spotkałam…
Anonimowy
5 marca 2015 o 22:11Niedawno odkrylam Twojego bloga i jestem zakochana 😉 Od kilku miesiecy zwracam uwage na to, co jem. Blog – mistrzostwo. Jedyne, z czym mam problem to zrozumienie wartosci odzywczych, tj kcal. Jesli nie piszesz "przepis na np 2 porcje" oznacza to, ze calosc to jedna porcja? I drugie pytanie, w zwiazku z tym, ze mieszkam teraz w Stanach nie mam pojecia, jaki serek moge wykorzystac. A z checia sie dowiem, bo w wielu przepisach korzystach z serka twarogowego 0%, jednak tu sie z nim nie spotkalam, a nie chce zastepowac go jogurtem. Wiesz moze, lub ktokolwiek z was czym moge go zastapic badz jak sie nazywa tutaj taki serek? Dzieki!
Miśka.
MasterofDisaster
5 marca 2015 o 23:00Dla mnie połączenie smakowe wydaje się wprost idealne! Pinacolada to jak smak wakacji w środku zimy (dobrze, że już mimo wszystko bliżej jej końca niż początku;) ). Dla mnie 3xTAK, chętnie wypróbuję w swoje domowej kuchni.
Co do wielu uwag dotyczących produktów 0%. Wydaje mi się, że każdy powinien w swoim własnym zakresie zadecydować na ile chce ograniczać ilość spożywanego tłuszczu,cukrów. Oczywiście jedzenie wyłącznie odtłuszczonych produktów i innych wynalazków nie przyniesie nam żadnych korzyści na zdrowiu a może i nawet wiele szkód, ale uważam, że jeśli Autorka bloga używa takich a nie innych produktów, to jest pewna sugestia z Jej strony po jakie produkty możemy sięgnąć. Jeśli komuś takie produkty nie odpowiadają co stoi na drodze, żeby po prostu zamienić je na tradycyjne odpowiedniki?
Pozdrawiam, będę dalej śledzić blogowe poczynania! 😉
Anonimowy
6 marca 2015 o 13:04A można by zamiast serka dać jogurt grecki, a zamiast maki kokosowej jakiejś innej, chyba że wystarczy zmielić wiórki kokosowe? Jak na złość nie umiałam kupić serka dzisiaj:(
Anonimowy
9 sierpnia 2015 o 09:02Wlasnie zrobilam szkoda ze nie mozna dodawac zdjec 🙁 wyszly cudowne. U mnie w wersji babeczek z ananasem kiwi jagodami i mango ;)) Rewelacyjne polecam! Zabieram sie za robienie drugiej porcji dla chlopaka. Milego Dnia
Agata
9 sierpnia 2015 o 09:26Koniecznie prześlij na facebooku! 🙂 Cieszę się, że smakowały <3
Anonimowy
29 sierpnia 2015 o 17:54Ananasa nie miałam, a i tak wyszedł pyszny 😉 Mam tylko takie pytanie: Czy jako posiłek potreningowy też by się nadał?
Anonimowy
27 lipca 2016 o 17:53Czy serek można zastąpić twarogiem ?