Opuściłam już zabieganą Warszawę i szykuję się z rodzicami do świąt w rodzinnych Gliwicach. Nie mniej jednak dzień przed wyjazdem odbywała się w naszym biurze taka mała "Wigilia", więc postanowiłam skorzystać z okazji i upiec sernik, bo przynajmniej miał się kto nim poczęstować, a tak to przecież sama jedna bym go nie zjadła, a mój Tomek nie jest raczej fanem serników. Sernik wyszedł bardzo elegancki i wbrew pozorom jest bardzo łatwy w przygotowaniu. choć faktycznie skorzystałam z miksera, ale czuje, że nie byłoby to konieczne gdybym się uparła.. Masa serowa nie zawiera glutenu więc kto nie może go spożywać, ten niech skorzysta chociaż z tej części przepisu. Spód ciasta "przygnieciony" masą serową na godzinę w piekarniku robi się raczej ciężki i zbity, ale nie jest twardy i nie spieka się przy długim pieczeniu.
Lekki sernik cytrynowy na cieście marchewkowym
Drukuj przepisSkładniki
- Spód marchewkowy
- 100 g marchwi
- 100 g mąki razowej
- 50 g mąki pszennej zwykłej
- 35 g miodu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 100 ml mleka
- 1 płaska łyżka ciemnego kakao
- 1 płaska łyżka domowej przyprawy do piernika lub:
- 1 łyżeczka cynamonu + 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/2 łyżeczki kardamonu
- Masa serowa
- 0,5 kg mielonego twarogu
- 2 jajka (L)
- spora szczypta soli
- sok z 1/2 cytryny
- skórka z 1 cytryny
- 10 g cukru waniliowego
- 60 g miodu (lub 50g cukru)
Przgotowanie
Tortownicę o średnicy 26 cm wykładamy na dnie papierem do pieczenia, piekarnik nagrzewamy do 180 'C.
Obraną marchew ucieramy na małych oczkach tarki, a następnie dodajemy resztę składników marchewkowego spodu i dokładnie mieszamy. Otrzymaną masę przekładamy do formy, wyrównujemy łyżką i wkładamy do piekarnika na 20 minut.
W połowie czasu pieczenia spodu zabieramy się za masę serową, aby po jej ukończeniu można było ją natychmiastowo wlać do formy i włożyć do piekarnika.
Do miski wbijamy białka jaj, dodajemy sól i miksujemy na sztywną pianę.
Następnie dodajemy żółtka, cukier waniliowy oraz miód i wciąż miksujemy do połączenia się składników. Na koniec do masy dodajemy zmielony ser, otartą skórskę z cytryny oraz sok i miksujemy całość jeszcze kilka chwil.
Z piekarnika wyciągamy ciasto marchewkowe i zalewamy je masą serową, wkładamy je z powrotem do pieca i zostawiamy na 45 minut. Po upływie 3 kwadransów zwiększamy temperaturę pieczenia do 200-220 stopni (znacie swoje piekarniki - tak, żeby nie przypalały 🙂 ) i pieczemy jeszcze 15 minut.
Ciasto zostawiamy w wyłączonym piekarniku jeszcze na 10 minut, następnie wyciągamy i możliwie szybko (jak tylko lekko ostygnie) obkrawamy nożem boki dookoła formy i zdejmujemy obramowanie tortownicy.
34 komentarze
Ruskorex
21 grudnia 2014 o 19:09Uwielbiam serniki cytrynowe, szkoda, że nie posiadam talentu kulinarnego, bo ciasta własnej roboty nie zastąpią te ze sklepu.
Anonimowy
31 grudnia 2014 o 06:32Co za bzdury 😛 wlasnie te ze sklepu zawsze smakują tak chemicznie.. Domowe ciasto jest zawsze najlepsze!
Anonimowy
21 grudnia 2014 o 19:26Jaki twaróg został użyty?
Agata
23 grudnia 2014 o 11:39Polecam twaróg Mlekpol (3krotnie mielony) do dostania w Carrefour 🙂
Claudia
23 grudnia 2014 o 18:59Żytnia razowa mąka pewnie będzie do tego za ciężka, prawda?
Anonimowy
31 grudnia 2014 o 06:33ponawiam pytanie – mozna zastąpić mąkę razową mąką żytnią? i użyć twarogu emilki?
Agata
31 grudnia 2014 o 15:05Spód i tak wychodzi ciężki, więc możesz zaryzykować, aczkolwiek żytnia ma jednak specyficzny smak 🙂
Agata
31 grudnia 2014 o 15:05A Twaróg Emilki powinien być ok, piekłam z niego już nie raz 🙂
Kinga Łucja
21 grudnia 2014 o 19:50Smacznie 🙂
Magdalena Uba
21 grudnia 2014 o 21:22Mmmmm bomba! Gdyby nie to, ze już dwa inne serniki będą na Wigilię, to dodałabym taki wierzch na swojego marchewkowca, ale na razie najem się patrzeniem 😉 Świetny pomysł!
Anonimowy
21 grudnia 2014 o 22:49mąka razowa czyli poprostu mąka pszenna pełnoziarnista?:)
Agata
23 grudnia 2014 o 11:35Tak, można też użyć np razowej orkiszowej 🙂
Kamciss
21 grudnia 2014 o 23:14ohohoho, porywam! 🙂
Ania Antul
22 grudnia 2014 o 02:31niezle wyglada! szczegolnie podoba mi sie ten spod, z takim grubym to jeszcze ciasta nie robilam 😀 ale wyglada raczej zachecajaco! 🙂
Ania, http://pandaoverseas.com/
Madzia B
22 grudnia 2014 o 07:42Hmmm chyba wiem co jeszcze upiekę na święta:) Zawsze staram się zrobić mniej kaloryczny słodycz, który bardzo lubię, by nie kusiła mnie cała reszta;P
Ola Daszczyk
23 grudnia 2014 o 21:59A co może być przyczyną powstania zakalca w marchewkowym spodzie? Bardzo ładnie wyrósł przed wlaniem masy serowej.
Sportowo Dietetyczni
27 grudnia 2014 o 15:54Chętnie przetestuję, pozdrawiam 😉
Anonimowy
3 stycznia 2015 o 17:44Świetny blog, trafiłam przypadkiem, ale na pewno będę się inspirować, może niekoniecznie ciastami, bo staram się nie jeść słodyczy. Ale chętnie przejrzę inne Twoje przepisy. Jak widzę trochę źle zaczęłam dietę, muszę jeść więcej, bardziej przemyślanych rzeczy, a nie same jajka :p
Pozdrawiam,
Fraise
kararinaa
4 stycznia 2015 o 19:57Wygląda super-smacznie i pewnie taki ten sernik jest 😉 Póki co mam przesyt różnych serników, ale za jakiś czas pewnie zdecyduję się wypróbować i ten przepis 🙂
Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam,
http://www.kararinaa.pl
aska
8 stycznia 2015 o 09:13ja zaryzykuje i przetestuje 🙂
Rybka ;)
8 stycznia 2015 o 14:23Prosty i smaczny przepis , a przede wszystkim zdrowy 😉 jesli masz ochote to zapraszam na mojego bloga poswięconego zdrowemu odżywianiu 😉
http://moje-dietetyczne-fantazje.blogspot.com/
Anonimowy
14 stycznia 2015 o 09:36Zadziwia mnie to ze wierzch sernika jest taki rowniutki, zazwyczaj taki wierz wychodzi tylko wtedy jak pieczemy sernik w kapieli wodnej a nie w tradycyjny sposób. Przykrywałas góre sernika folia aluminiowa bo wydaje mi sie ze w takiej temperaturze i w takim czasie raczej nie wyjdzie taki bielutki, zawsze sie przyrumieni.
Agata
14 stycznia 2015 o 09:48Właśnie nie! tez byłam w szoku, ciągle do niego zaglądałam, wydawało mi się, że jest niedopieczony bo nic się nie rumieni.. coś czuje, że to ten mój piekarnik jakieś temperaturowe figle mi płata :/
Marika
19 stycznia 2015 o 15:32Niezłe eksperymenty w kuchni 🙂 Raz spróbowałam zrobić sernik z białą czekoladą i wyszła totalna porażka. Może ten wyjdzie mi lepiej 🙂
gin
15 lutego 2015 o 20:46Mmm, wygląda wspaniale, serniki uwielbiam, więc poczęstowałabym się z rozkoszą 🙂
Paula Chwiej
8 marca 2015 o 20:32jaka konsystencje powinien miec spód? krucha czy raczej bardziej zbita i mokra..? bo taki mi wlasnie wyszedl. i moj sernik wyszedl o polowe nizszy od tego ktory jest na twoim zdjeciu.. mimo uzycia tej samej liczby skladnikow i tej samej wielkosci tortownicy..tak jakby mi nie wyrosl.. jaka moze byc tego przyczyna? a maki uzylam pelnoziarnistej zytniej..
Agata
4 kwietnia 2015 o 20:16Spód jest zbity i mokry 🙂 Serniki lubią niestety nie wyrastać, to bardzo zależy od rodzaju użytego sera, piekarnika i innych czynników, które jest mi ciężko zdefiniować, bo czasem nie wychodzi mi np. sernik, który robiłam już z 10 razy wcześniej :/
Nie wyrosło ciasto czy masa serowa wyszła cienka?
Paula Chwiej
19 maja 2015 o 18:39no wlasnie masa cieniutka… az bylam zdziwiona.
Anonimowy
14 marca 2015 o 11:56Czejśc, od dłuższego czasu śledzę Twojego bloga i robię dość dużo rzeczy, które wstawiasz. Wszystkie są pyszne, tak więc postanowiłam na święta zrobić tan sernik i mam odnośnie niego pytanie. Chciałabym żeby warstwa sera była grubsza i planuje zrobić ją z kilograma sera i chciałabym się dowiedzieć czy to dobry pomysł i czy wiesz może o ile dłużej bym go musiała piec. A jeszcze jedno mogę go zrobic z sera twarogowego Emilki?
Pozdrawiam Ania
Agata
4 kwietnia 2015 o 20:26Tak, długość pieczenia będzie zależała od tego czy użyjesz szerszej formy – jeśli tak to wtedy niewiele się to zmieni, jeśli natomiast będzie on po prostu wyższy – wtedy warto go popiec trochę dłużej, ewentualnie w niższej temperaturze żeby za bardzo się nie spiekł.
Twaróg Emilki jak najbardziej 🙂
Anonimowy
4 kwietnia 2015 o 14:42Ser 'odlepia sie od spodu ciasta, da sie jakoś temu zapobiec?
Agata
4 kwietnia 2015 o 20:30Ciężko mi powiedzieć, z moim się tak nie działo 🙁 "Zlepić" da się raczej tylko ciasta przygotowywane w połowie na zimno np galaretkę z biszkoptem przy użyciu serka homogenizowanego.
Anonimowy
14 kwietnia 2017 o 11:03u mnie też nie wyszedł 🙁 cały opadł i pełno wody.. a pięknie rósł w piekarniku. tyle różnych serników upiekłam i pierwszy raz takie coś mi się zrobiło 🙁 Coś jest nie tak 🙁 za to czekoladowo – bananowe ciasto z fasoli wyszło przepyszne! 🙂
Anonimowy
9 października 2017 o 18:35Nie żebym komuś odradzała, ale mi kompletnie nie wyszedł ten sernik a cały dzień nie mogłam się doczekać aż wypróbuję przepis i stworzę takie cudo jak na zdjęciach. Spód wyglądał obiecująco, fajna konsystencja, ładnie wyrósł, masa sernikowa natomiast wyrosła tyle co nic, za to spiekła się po kilkunastu minutach z wierzchu. Ciasto na dole wyszło twarde, zbite i bez wyraźnego smaku (chyba nasiąkło masą serową), góra w smaku była nawet niezła ale zero puszystości tak porządanej w serniku, do tego ta przypieczona skorupa… robiłam wszystko wg przepisu, jedynie zamiast cukru dałam erytrytol. Może to kwestia twarogu, nie wiem ale bardzo szkoda że nie udało mi się uzyskać takiego efektu jak w przepisie.