Dlaczego ten ogromny wybór warzyw i owoców nie może zostać cały rok, no dlaczego? To takie miłe uczucie kiedy nie mogę się zdecydować co kupić w sklepie, a czerwona papryka nie kosztuje 14 zł za kilogram.. niech lato w sklepach trwa wiecznie! Dziś mam dla Was obiecany soczewicowy przepis, który wbrew pozorom jest bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu, całkowicie wegański i bez glutenu dla zainteresowanych. Możecie go indywidualnie modyfikować ze swoimi ulubionymi warzywami oraz doprawić jeszcze mocniej indyjskimi przyprawami lub dodać świeżych ziół. Pamiętajcie, że suche nasiona roślin strączkowych to ważna grupa produktów i powinna gościć na naszych stołach co najmniej raz w tygodniu!
Leczo z soczewicą i pieczonymi warzywami
Drukuj przepisSkładniki
- 2/3 szklanki soczewicy (użyłam czerwonej - 140 g)
- 400 g puree z pomidorów
- 1/2 średniej cukinii
- 1/2 małego bakłażana
- 1 marchewka
- 1 mała czerwona papryka
- 1/2 dużej cebuli
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1 łyżka nasion słonecznika
- 3 łyżeczki oregano
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
- 1 płaska łyżeczka soli (+ do gotowania soczewicy)
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- szczypta gałki muszkatołowej + szczypta kardamonu
- 1/2 szklanki wody
Przgotowanie
Warzywa (poza cebulą) kroimy w paski / plastry i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180'C i pieczemy aż zaczną się wyraźnie spiekać.
Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na dużej patelni na łyżeczce oleju rzepakowego.
W między czasie opłukujemy soczewicę i gotujemy ją około 15 minut na małym ogniu w lekko osolonej wodzie po czym odcedzamy.
Gdy warzywa się podpieką wyciągamy je, a następnie gdy odrobinę ostygną kroimy w kostkę lub mniejsze kawałki i dorzucamy do podsmażonej cebuli.
Na patelnię dodajemy również soczewicę, podlewamy 1/2 szklanki i wlewamy puree z pomidorów.
Całość dokładnie mieszamy, doprawiamy i gotujemy jeszcze chwilkę na średnim ogniu aż zgęstnieje.
Na końcu posypujemy nasionami słonecznika lub np. pestkami dyni.
15 komentarzy
Anonimowy
6 sierpnia 2014 o 12:43Nie jesz glutenu?
Agata
6 sierpnia 2014 o 15:01Jem oczywiście, nie przeżyłabym bez owsianki 😉
Martyna
6 sierpnia 2014 o 18:55Coś dla mnie! Super przepis 🙂
Kinga Łucja
6 sierpnia 2014 o 19:04nie dawno robiłam leczo, ale nie takie. na pewno lepsze jest te! 🙂
Pozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Anonimowy
6 sierpnia 2014 o 19:15wygląda wspaniale 🙂
Agnes
6 sierpnia 2014 o 19:22Co z Ciebie za dietetyczka, skoro polecasz nasiona roślin strączkowych?? Teraz na topie jest dieta paleo, strączki nas zabijają, zboża nas zabijają, gluten nas zabija, mleko nas zabija, wszystko co nie jest mięsem nas zabija!
Przepis bardzo fajny 🙂 Acz osobiście nigdy nie dałabym oleju lnianego do smażenia, wolę nasz kochany polski olej rzepakowy
Agnes
6 sierpnia 2014 o 19:22To z dietą paleo miało być ironią, ale system komentarzy wykasował ironiczne tagi, przepraszam 🙁
Agata
6 sierpnia 2014 o 19:32Haha spoko, załapałam 🙂 Ja już się gubię w tych dietach na topie!
Co do oleju – to tak eksperymentalnie właściwie dodałam 🙂
Ciążowe Zachcianki
7 sierpnia 2014 o 08:20Podoba mi się dodanie soczewicy do całości. Chętnie spróbuję. Wygląda świetnie!
Wojtek
7 sierpnia 2014 o 09:29Wygląda cudownie 🙂 Też uwielbiam okres letni kiedy warzywa są takie tanie. Szkoda, że po za sezonem ceny potrafią rosnąć nawet trzykrotnie :/
radison
7 sierpnia 2014 o 10:46Ja zazwyczaj wolę żeby leczo było trochę bardziej płynne, ale muszę spróbować Twojej wersji. Soczewica zapowiada się na ciekawy dodatek, pozdrawiam.
Anonimowy
12 sierpnia 2014 o 12:44własnie zrobiłam, co prawda bez słonecznika ale wyszło prze-pysz-ne! :))
Anonimowy
18 sierpnia 2014 o 12:18A ile mniej więcej piekłaś warzywa?
Anonimowy
26 sierpnia 2014 o 10:52mam pytanie- skąd wiząć puree z pomidorow??
przepis bardzo ciekawy, na pewno wyprobuje!
Anonimowy
10 kwietnia 2015 o 09:54Jak dobrze,że są tak świetne blogi jak Twój, które są inspiracją dla osób jej potrzebujących…
Pozdrawiam i będę śledzić z zaciekawieniem 🙂