Znów chwilkę mnie nie było, bo wyrwałam się na kilkudniowy urlop celem odwiedzenia mojej najstarszej siostry i ferajny oraz odrobiny relaksu w mojej ukochanej Szwecji. Tym razem na leniucha - praktycznie nic nie gotowałam.. no upiekłam jedno małe ciasto 🙂 Pogoda dopisała jak nigdy ani trochę nie przypominając skandynawskiej szarugi, więc trafiłam idealnie i nawet spiekłam sobie nieco nos. Nie mniej jednak czas wrócić do rzeczywistości i deszczu za oknem, który mam nadzieję szybko znów zamieni się na już prawie letnią pogodę, która ostatnio nas rozpieszczała. W międzyczasie jednak na takie bure dni jak dziś - proponuję pyszną, łatwą w przygotowaniu i rozgrzewającą, "ucieraną" zupę z warzyw korzennych. Dziękuję za inspirację Sztabie z Bibendy, który już parę tygodni temu przygotował tą pyszną zupę z klopsikami z indyka i ucieranymi warzywami jako zupę dnia, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się na nią załapię 🙂 A kolejne podziękowania kieruję do Świeżej Paczki za dostawę pysznych jarzyn! 🙂
Rozgrzewająca zupa z warzyw korzeniowych
Drukuj przepisSkładniki
- 700 ml wody
- 100 g marchwi
- 50 g selera
- 40 g pietruszki
- 40 g pora
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 4 łyżki posiekanego szczypiorku
- 8-10 listków świeżej mięty
- spora garść listków bazylii
- 2 łyżeczki otartego, świeżego imbiru
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego, kolorowego pieprzu
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki garam masala (opcjonalnie)
- 1 łyżeczka soli
- 150 g piersi z kurczaka + szczypta soli + odrobina pieprzu + 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
Przgotowanie
Minimum godzinę przed przygotowaniem zupy kroimy kurczaka w kostkę lub cienkie paseczki, nacieramy odrobiną soli, pieprzu i posypujemy bazylią - przykrywamy i odstawiamy do lodówki.
Obrane i umyte jarzyny ucieramy na dużych oczkach tarki i wrzucamy do gotującej się wody i na małym ogniu gotujemy około 25 minut.
Następnie dodajemy krojone pomidory oraz odrobinę koncentratu, wrzucamy również utarty imbir, przyprawy, dosalamy do smaku i po chwili dodajemy przygotowane wcześniej kawałki kurczaka oraz posiekane zioła - miętę i bazylię.
Całość gotujemy jeszcze około 20 minut po czym przelewamy do talerzy/miseczek, dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego i posypujemy dużą ilością posiekanego szczypiorku.
14 komentarzy
Marsh mallow
29 maja 2014 o 07:21To już wiem co gotuję w weekend:)
Różowa Szminka
29 maja 2014 o 10:00Pyszności 🙂
Iwona
29 maja 2014 o 13:06Ślinka cieknie na sam widok 🙂
Ania Mii
29 maja 2014 o 18:17smakowita!
Martyna O
30 maja 2014 o 11:00Wyszła rewelacyjnie!
Anonimowy
30 maja 2014 o 13:07Genialny przepis! Prosty i dietetyczny! :)Jak wychodzą 3 porcje, to już wiem co ugotuję w poniedziałek 🙂
Anonimowy
31 maja 2014 o 08:20https://www.facebook.com/zyciasmak
Anna Bochenek
31 maja 2014 o 22:03Tyle zdrowia na jednym talerzu 🙂
Daria (Dietetycznie. Moja rzeczywistość.)
1 czerwca 2014 o 20:22na pewno w nadchodzącym tygodniu zainspiruję się tym przepisem ! ) bomba 😉
Blogi tness
3 czerwca 2014 o 14:41Dopiero dziś trafiłam na ten blog… Jest super 🙂
Na pewno skorzystam z nie jednego przepisu 🙂
Zapraszam do mnie: http://blogittness.blogspot.com/ :]
Anonimowy
6 czerwca 2014 o 21:12Dzisiaj zrobiłam i jestem zachwycona 🙂 Ahhh… te zioła 🙂
Justyna
12 czerwca 2014 o 17:09Dzis ugotowalam zupke:-) wyszła pyszna, ale mam dylemat czy mnie rozgorzala dzieki imbirowi czy schlodzila dzięki mięcie haha. Zwazywaszy iz upał na dworze stwierdzam ze mięta wygrała:-)
Anonimowy
17 czerwca 2014 o 13:37Ile kalorii, bo mi nie wyświetla 🙁
Young Wife
11 września 2015 o 16:28Chyba spróbuję – idealna na jesień, tym bardziej, że od tygodnia męczę się z anginą i zapaleniem zatok…:(