Jedna z czytelniczek pisała ostatnio do mnie z prośbą o jakiś przepis na nadchodzące walentynki. Miałam okazję trochę przyspieszyć ten miły dzień na własne potrzeby, bo dziś mamy z Tomkiem naszą 7 rocznicę związku, więc coś serduszkowego na śniadaniu musiało się znaleźć 🙂 Patent jest bardzo prosty i można go łatwo dopasować do potrzeb każdego podniebienia, bo będzie pyszny zarówno na słono jak i na słodko, wystarczy odrobina kreatywności!
Tosty z sercem
Drukuj przepisSkładniki
- 1 jajko
- 2 kromki razowego chleba
- 2 łyżki mleka
- 1 łyżeczka oregano
- szczypta soli
- kilka oliwek
- odrobina ostrej papryki
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- świeżo zmielony pieprz
Przgotowanie
W głębokim talerzu roztrzepujemy jajko z mlekiem i przyprawami.
W obydwóch kromkach wycinamy kształt serca za pomocą foremki lub też nożem, najlepiej położyć je na sobie i wydrążyć oba kształty za jednym zamachem.
Przygotowany chleb namaczamy w jajku i kładziemy na rozgrzaną patelnię skropioną oliwą, po czym do wyciętych dziurek wkładamy pokrojone oliwki i wlewamy do środka resztę jajka. Patelnię przykrywamy i zostawiamy tak na małym ogniu kilka minut aż jajko się zetnie.
Całość na talerzu posypujemy dodatkowo świeżo zmielonym pierzem.
13 komentarzy
blackberry
8 lutego 2014 o 11:19ale piękny pomysł 🙂
gratulacje z okazji rocznicy 🙂
Aga
8 lutego 2014 o 11:30Dziękujemy za przepis. Świetny pomysł, są sliczne i na pewno pojawia sie u mnie na sniadanie 14 lutego 🙂 Pozdrawiam i zycze miłego dnia:)
rękodzieło-art Wioleta Śnietka
8 lutego 2014 o 12:16pycha!
studentka_na_diecie
8 lutego 2014 o 12:38Prześliczne. Wypisz wymaluj na walentynkowe śniadanko 😀
Kimaaa
8 lutego 2014 o 12:55Pysznie, prosto i zdrowo, idealnie! 🙂
setterka
8 lutego 2014 o 14:51Rzeczywiście od serca:) Podoba mi się taki pomysł:)
Anonimowy
8 lutego 2014 o 15:31ale piękne;) mniam
Jula G.
8 lutego 2014 o 17:00śliczne! <3
my healthy style
8 lutego 2014 o 20:38ojej jakie słodkie, u mnie ostatnio jakoś często serduszka w kuchni, choć bez okazji 🙂
Justyna W.
9 lutego 2014 o 02:04idealnie na Walentyny 😀
I can be fit
9 lutego 2014 o 21:52U mnie też już 7 lat! 🙂 I pomyśleć, że nigdy nie zrobiłam Mu takiego śniadanka! Będzie zadowolony, dzięki za patent!:)
Truflova
10 lutego 2014 o 10:21Niestety mój luby jajek nie znosi, a jak zrobię jajecznicę, to potem przez tydzień słucham, "jak to ja go faszeruję jajkami"… Ech.
Profesje
10 lutego 2014 o 14:46Nie ma to jak ciekawy pomysł