Trochę chyba bardziej tajski ten przepis niż chiński, ale już od dawna chodziła za mną zupa kokosowa, więc korzystając z dostępu do dużej ilości kokosowego mleka, pomyślałam, że to najwyższy czas na moje słodko słone eksperymenty 🙂 Wyszło pysznie! Przepis wbrew pozorom jest bardzo prosty, a smak mimo, że na pewno niecodzienny to zupełnie nie "ekstremalny" jak mogłoby się wydawać. Jeżeli chcecie, aby zupa była treściwsza, to idealnie pasuje do niej dodatek ryżu!
Kokosowa zupa z kalafiorem i kurczakiem
Drukuj przepisSkładniki
- 120 g kurczaka
- 200 ml mleka kokosowego*
- 100 ml mleka
- 500 ml wody
- 1 średnia marchew
- 2 łyżki posiekanego selera naciowego
- 1 łyżeczka utartego, świeżego imbiru
- 250 g kalafiora
- 1/2 szklanki świeżego szpinaku
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2/3 łyżeczki curry
- 2/3 łyżeczki ostrej papryki
- świeżo zmielony biały pieprz
Przgotowanie
Dzień przed przed przyrządzaniem zupy nacieramy oczyszczoną pierś z kurczaka odrobiną soli oraz curry i wsadzamy na noc do lodówki.
Wodę podgrzewamy w średnim rondlu, dodajemy mleko kokosowe, posiekany seler, imbir oraz 1/2 przygotowanego kalafiora, gotujemy pod przykryciem kilka minut, aż kalafior będzie miękki, po czym blendujemy dokładnie.
Do rondla wrzucamy pokrojonego w cienkie paseczki kurczaka, oraz plasterki marchwi, po około 10 minutach dodajemy również szpinak i rozdrobniony kalafior.
Całość doprawiamy ostrą papryką, solą, curry oraz świeżo zmielonym białym pieprzem do uzyskania preferowanego, lekko pikantnego efektu.
Zupę gotujemy jeszcze około 10-15 minut pod przykryciem, po czym odstawiamy na aby lekko ostygła, dodajemy mleko (użyłam 2%) i potrawa jest gotowa do podania 🙂
27 komentarzy
uwielbiamy
10 sierpnia 2013 o 08:41Też właśnie mam mleko kokosowe i zastanawiam się co z nim zrobić, waham się między jakąs zupką a kurczakiem curry z tym mlekiem:-)
teenager ;)
10 sierpnia 2013 o 09:02szkoda że nie mam mleczka kokosowego, od razu bym zrobiła 😉 pysznie się zapowiada! 😉
gotowaniena102
10 sierpnia 2013 o 09:28Zawsze chciałam spróbować zupy kokosowej 🙂 zapytam z ciekawości, bo nigdy nie sprawdzałam nawet, czy można kupić mleko kokosowe w zwykłym supermarkecie?
Anonimowy
11 sierpnia 2013 o 15:29pewnie ,że można są nawet ostatnio w biedronie i w Auchan też jest 🙂
Jani
28 marca 2014 o 10:48A ja pierwszy raz słyszę o zupie kokosowej. W sumie nigdy nie używałem mleczka kokosowego.
JuicyBeige
10 sierpnia 2013 o 10:03Wygląda super apetycznie:)
studentka_na_diecie
10 sierpnia 2013 o 10:16Moja ulubiona zupa :))
Ja nazywam ją "zupą curry" bo dodaje dużo do samej zupy oprócz kurczaczka, albo "zupa tajska" bo daję też sporo chilli 😛 Ale skład bardzo podobny, mleko kokosowe pasuje do niej idealnie – jest pyszna 😀
Anonimowy
10 sierpnia 2013 o 11:37Hej 🙂 baardzo fajny przepis :)zrobiłabym, tyle, że nie jem mięsa (ryby tak). Może masz pomysł czym można by go zastąpić żeby zupa nie straciła zbytnio na smaku?
pozdrawiam,
anonimowa do tej pory obserwatorka Twojego bloga :)),
Ola K.
Anonimowy
10 sierpnia 2013 o 11:38'go' w sensie kurczaka oczywiście 😛
Agata
12 sierpnia 2013 o 15:30Myślę, że mogłabyś spróbować z łososiem, na pewno świetnie by pasował. Tego typu zupy często podaje się też z krewetkami – ale ja nie przepadam 🙂
Ka.
10 sierpnia 2013 o 15:20MMMmm, nie dość, że smakowicie wygląda, to jeszcze tak mało kalorii. Muszę kupic mleko kokosowe i wypróbować przepis!
Pozdrawiam;))
Kamciss
10 sierpnia 2013 o 15:59Z wielką chęcią spróbowałabym tej wariacji :>
Nesja
10 sierpnia 2013 o 21:23Miałam ochotę na coś kurczakowo-kokosowego, ale klasyczny kurczak w mleku wydał mi się zbyt kaloryczny. Ta wersja tego połączenia wydaje się bardzo przystępna kalorycznie, więc niedługo zagości na moim stole:)
Asia
11 sierpnia 2013 o 09:16mmm wyglada przepysznie, koniecznie musze wyprobowac przepis!
Monika
12 sierpnia 2013 o 15:57Zawsze przerażały mnie takie orientalne potrawy, no, może nie tyle, co potrawy, lecz przygotowywanie ich samemu. Ale to wygląda tak smakowicie i wydaje się takie proste, że może w końcu się przełamię 😉
Moja książka:
http://www.nielegalna-ksiazka.blogspot.com
Agnes Juszczyk
12 sierpnia 2013 o 21:56Niesamowity i nietypowy przepis:-) jestem zaskoczona i zaciekawiona:-)
ugotujmyto.pl
15 sierpnia 2013 o 10:36Ale smaki 🙂
PannaMarianna
16 sierpnia 2013 o 11:05Zaraz koniec kalafiorów, wiec trzeba korzystać poki są jeszcze świeże! Lece po zakupy i bede gotować, bo zupka wyglada obłęęędnie. Wrzucałaś już ten przepis na dietetyczne przepisy figura na facebooka? :>
Ola
20 sierpnia 2013 o 12:18Pierwszy raz słyszę o takiej zupie, ale z całą pewnością musi być smaczna!!
Booklover
20 sierpnia 2013 o 19:32Myślę, że taka zupa może być miłą odmianą dla zwykłej kalafiorowej 🙂
Anonimowy
10 września 2013 o 14:43jeśli nie dodam szpinaku i żadnych pikantnych przypraw to czy zupa nie będzie za mdła? :>
co dodać by zupa miała delikatny smak i żeby nie używać żadnych pikantnych przypraw?
Lueg
Anonimowy
21 września 2013 o 02:33A to tez wyprobuje sobie jak nadejdzie okazja !
http://forget-me-notsss.blogspot.com
nechebet
11 stycznia 2014 o 13:31Przepyszna zupa! Smakowała nawet mojemu trochę ponad rocznemu synkowi – tylko troszkę mniej przyprawiona dla niego 😉
Anonimowy
15 sierpnia 2014 o 17:47Fantastyczna zupa. Miałam problem z nabyciem mleka kokosowego, więc wymieszałam 50/50 mleczko kokosowe z napojem kokosowo- ryżowym. Szpinak dodałam mrożony. Smakowała całej mojej rodzinie… i na jutro już mam obiad gotowy:)
Anonimowy
2 września 2014 o 15:00rewelacja w sobote mialam i dzis juz ja powtarzam
Anonimowy
19 maja 2016 o 17:03miałam zrobić już dawno i dziś w końcu zrobiłam,pyszna! na pewno będę ją często sobie robić 🙂
kasiik1
19 stycznia 2017 o 11:25bardzo mnie zaciekawiło jak może ona smakować..zrobiłam i aż sięzdziwiłam,że jest ona aż taaaak pyszna!jutro ją zrobię znów na obiad by mój chłopak jej spróbował 😀