Uwielbiam łączyć borówkę lub żurawinę z wędlinami i serami, chyba już kiedyś wspominałam, że świeża buła z camembertem i rzeczonym dodatkiem to jedna z moich największych słabości 🙂 Swego czasu rozmawiałam z ciocią o podobnym wyrobie, a mianowicie o konfiturze z czerwonej cebuli, która również świetnie pasuje do mięs. Wczoraj na zakupach zdobyłam trzy cebule wielkości sporych jabłek i dziś po praktykach prędko zabrałam się do smażenia! Z przepisu wychodzą mniej więcej 3 średnie słoiczki.
Konfitura z czerwonej cebuli i rabarbaru
Drukuj przepisSkładniki
- 750 g czerwonej cebuli
- 40 g rabarbaru
- 50 ml soku z malin
- 150 ml czerwonego wina
- 25 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- 2 łyżeczki tymianku
- 1 łyżeczka kardamonu
- 3 łyżki octu balsamicznego
- odrobina świeżo zmielonego pieprzu
Przgotowanie
Rabarbar drobno siekamy, podobnie cebulę lub według preferencji w większą kostkę, ewentualnie piórka.
Na sporej, głębokiej patelni rozpuszczamy masło, dodajemy cukier i co jakiś czas mieszając czekamy aż całkowicie się rozpuści, po czym od razu wsypujemy cebulę i rabarbar i dokładnie mieszamy.
Po 1-2 minutach mieszania dodajemy wino, sok malinowy, ocet oraz przyprawy i dusimy pod przykryciem przez około godzinę co jakiś czas mieszając.
Gdy cebula już wyraźnie zmięknie, ściągamy pokrywkę i odparowujemy resztę płynu z patelni, po czym przekładamy konfiturę do słoiczków, które następnie (szczelnie zakręcone) gotujemy przez około 20 minut w celu pasteryzacji.
12 komentarzy
whiness
14 czerwca 2013 o 14:21Cebula i rabarbar? Odważnie, nawet bardzo!
Madziak
14 czerwca 2013 o 14:28Bardzo chciałabym jej spróbować! 😀
Magdalena M
14 czerwca 2013 o 14:38Jestem ciekawa smaku, brzmi wspaniale!
setterka
14 czerwca 2013 o 15:18Ciekawa jestem tego przepisu:) Nietypowe to coś dla mnie:)
Anonimowy
14 czerwca 2013 o 15:4740 gram rabarbaru, czy 40 dag?:D
40 gram wydaje się malutko;)
Agata
14 czerwca 2013 o 16:5140 gram – to tylko taki mały dodatek, poza tym rabarbar jest stosunkowo lekki więc objętościowo to nie aż tak malutko 🙂
Gdy w brzuchu burczy...
14 czerwca 2013 o 16:41Bardzo jestem ciekawa jak smakuja takie konfitury:)
Jey
14 czerwca 2013 o 17:09zaszalałaś z tym połączeniem 😀
Adrianna
15 czerwca 2013 o 07:16uwielbiam połączenia wytrawno-słodkie, więc dla mnie brzmi wspaniale!
Gorgo
15 czerwca 2013 o 21:49Nietypowe połączenie, ciekawa jestem smaku…
P.S. Bardzo fajny blog, dodałam do obserwowanych, na pewno będę zaglądać częściej.
Pozdrawiam
Capacitier
16 czerwca 2013 o 12:44Podoba mi się to nietypowe połączenie, chcesz mi przesłać słoiczek?
Amber
17 czerwca 2013 o 17:32Świetny przepis!
Mam ochotę go wykonać.
Pozdrowienia.