Upiekłam biscotti - to może oznaczać tylko jedno - przyleciała Dorota 🙂 Co więcej już za dwa tygodnie z hakiem przylatuje WRESZCIE moja druga, skandynawska siostra razem z moją małą siostrzenicą i z mężem. Strasznie się ciesze - szykują się cudowne święta w górach, w dużym gronie, a nie pamiętam kiedy ostatnio spędzaliśmy Wielkanoc w komplecie. Chyba czas już myśleć co dobrego przygotujemy tym razem 🙂 Tymczasem łapcie włoskie ciacha w bardzo prostej, kokosowej wersji. Chrup chrup.
Kokosowe biscotti
Drukuj przepisSkładniki
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki orkiszowej - razowej
- 40 g cukru pudru
- 40 g wiórków kokosowych
- aromat migdałowy
- 2 jajka (M)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 40 g rodzynek
- 1 łyżka mleka
- szczypta soli
Przgotowanie
W misce roztrzepujemy jajka ze szczyptą soli.
Następnie dodajemy obie mąki i resztę składników, zagniatamy twarde ciasto i dzielimy na dwie równe części.
Oba kawałki ciasta rozwałkowujemy lub tworzymy w dłoniach 2 płaskie prostokąty o szerokości około 8-9 cm i grubości 1-1,5 cm, układamy je na blaszce z papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut.
Po upływie 20 minut wyjmujemy blaszkę i studzimy lekko ciasto, po czym na deseczce kroimy je na wąskie paski (około 1,5cm), które znów układamy na blaszce i wsadzamy do piekarnika na 5 minut, po czym obracamy każdy z nich i pieczemy 5 minut na drugiej stronie.
29 komentarzy
Dota|oneginetatopa
6 marca 2013 o 15:35super:) może i ja taką przekąskę zrobię:)
Karla
6 marca 2013 o 15:41Mniam! zapisuję do wypróbowania 🙂 koniecznie w kokosowej wersji 😛
Anonimowy
6 marca 2013 o 15:55Witam, czy mąka żytnia nada się? 😉
Agata
7 marca 2013 o 17:34Tak, możesz użyć mąki żytniej 🙂
Anonimowy
6 marca 2013 o 15:57A może zamiast jedej mąki dodać płatki owsiane, wyjdzie dobrze? 😉
Agata
7 marca 2013 o 17:33Myślę, że z błyskawicznymi płatkami mogłoby się udać, ale nigdy nie próbowałam, więc nie potwierdzam 🙂
Anonimowy
7 marca 2013 o 18:07Hej, zrobiłam z płatków owsianych zwykłych- część zmieliłam na pył, a inne pozostawiłam w kawałkach i dodałam jeszcze kasze manną :). wyszły bardzo dobre!
Ślinka Cieknie
6 marca 2013 o 16:14Ale fajne! Zapisuję sobie przepis 🙂
pees
6 marca 2013 o 16:28oł jeee:) zrobiłaś biscotti!
Kamciss
6 marca 2013 o 16:42Same pyszności widzę 🙂
karolaa_s
6 marca 2013 o 16:45wszystko ok gdyby nie to, ze nie lubie kokosow : (
Anonimowy
6 marca 2013 o 18:54świetny blog !! bardzo ciekawe posty 🙂
ja polecam odchudzający program CellReset, bez wysiłku a w 100% skuteczny !!
http://www.resetujkomorki.blogspot.com
monika mimo-za
6 marca 2013 o 19:52Świetne, do tego z mąką orkiszową. Zaklepuję ten przepis na jakąś wolną chwilę!
Anonimowy
6 marca 2013 o 21:13A czy uda się z mąką bezglutenową?
Agata
7 marca 2013 o 17:32Niestety nigdy nie próbowałam, więc nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd – po prostu nie wiem:(
teenager ;)
7 marca 2013 o 04:22wow , są super ! pyszne i zdrowe 😉
mariszka
7 marca 2013 o 06:30Kokosowych jeszcze nie jadłam, ale mam wrażenie, że "niesmaczne biscotti" podchodzi pod oksymoron. Robiłam je raz z fasoli i też było pyszne… haha. A na święta cieszę się tak samo! Choć ja sama jestem przylatującą, a więc dochodzi do tego pobyt w domu (w którym jest piekarnik!), no już się nie mogę doczekać 🙂
Anonimowy
7 marca 2013 o 09:16Wczoraj robiłam,ale lekko zmodyfikowałam- są pyszne :))
Anonimowy
7 marca 2013 o 17:01ehhh… zrobiłam, pięknie pachną, ale oczywiście zapomniałam o cukrze… 😐
no nic. i tak są pyszne. 😀
nashelly
7 marca 2013 o 19:51Oo, biscotti – to takie wdzięczne i pyszne ciasteczka! Uwielbiam kokosy 😉 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
MartynCia ^^
7 marca 2013 o 21:18prezentują się znakomicie 🙂 i jeszcze ten aromat kokosa:) wspaniałe
Kulinarny Zenit
8 marca 2013 o 15:30Kokosowe! Ostatnio cały czas za mną chodzi 🙂
Capacitier
8 marca 2013 o 17:39Muszę kiedyś w końcu zrobić biscotti! 😉
Anonimowy
16 marca 2013 o 09:45Pycha. Zrobiłam z suszoną żurawiną i jagodami goji, oraz dodałam ekstrakt waniliowy.Na pewno zrobię jeszcze nie raz.
Anonimowy
21 marca 2013 o 22:39A można dać tylko mąkę pełnoziarnistą lub przynajmniej ograniczyć na jej rzecz zwykłą, choć trochę? Wyszłyby?
Anonimowy
11 sierpnia 2014 o 16:14Witam 🙂
Czy zamiast cukru można dodać miód?
Anonimowy
13 sierpnia 2014 o 17:11Ja dałam tylko 16g cukru pudru, dołożyłam za to więcej rodzynek, są pyszneeee!!! 🙂
Anonimowy
22 sierpnia 2014 o 07:42Dziękuje 😉
Ruda Pani
24 maja 2015 o 16:31Zrobiłam i nie zdążyłam się nimi nacieszyć 🙁 Tak szybko znikły. Były pyszne !
Zamiast mąki orkiszowej użyłam żytniej . Co by się stało gdybym dodała tylko mąkę żytnią ? 🙂