Jakiś dziwny nadmiar jabłek w domu się zrobił, więc trzeba było upiec coś dobrego z okazji.. no nie wiem, nadchodzącego weekendu? 🙂 Może być też z okazji pierwszego egzaminu za mną - 4,5 ląduje w indeksie. Za 10 dni o tej porze będę już po sesji egzaminacyjnej i mam nadzieje, że jeszcze zostanie w górach odrobina śniegu i wreszcie wybiorę się na narty! Tym czasem jeszcze 3 egzaminy, więc z góry przepraszam, za ewentualne przestoje 🙂
Drożdżówki z jabłkiem, rodzynkami i orzechami
Drukuj przepisSkładniki
- Na ciasto
- 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 100 g mąki pszennej zwykłej
- 10 g masła
- 30 g miodu
- 10 g syropu waniliowego
- 80 ml mleka
- 1 małe jajko
- 20 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- + jajko i łyżka mleka do posmarowania drożdżówek
- Na wypełnienie
- 300 g utartych jabłek
- 25 g rodzynek
- 15 g orzechów włoskich
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- odrobina imbiru i kardamonu
Przgotowanie
Mleko lekko podgrzewamy, dodajemy łyżeczkę cukru i pokruszone drożdże, mieszamy łyżeczką do ich rozpuszczenia i odstawiamy na kilka minut aż rozczyn zacznie się pienić.
Obie mąki łączymy, dodajemy jajko, miód, cynamon, rozpuszczone masło, syrop waniliowy (możemy zastąpić go cukrem waniliowym) oraz przygotowany rozczyn i zagniatamy ciasto, które następnie przykrywamy ściereczką i odkładamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny.
W między czasie obrane jabłka ucieramy na dużych oczkach tarki, po czym przekładamy na patelnie i na małym ogniu dusimy kilkanaście minut pod przykryciem. Do owoców dodajemy rodzynki i posiekane orzechy włoskie oraz przyprawy i całość mieszamy.
Gotowe ciasto raz jeszcze zagniatamy i dzielimy na 5 równych części. Każdą z porcji dzielimy raz jeszcze na dwa i oba małe kawałki rozwałkowujemy na podsypanej mąką stolnicy na bardzo cienkie placuszki (około 3mm grubości).
Na jeden z placuszków nakładamy sporą ilość nadzienia jabłkowego (około 1cm brzegu zostawiamy suchy) i przykrywamy drugim placuszkiem sklejając go z dolnym i delikatnie zawijając pod spód.
Tak przygotowane drożdżówki układamy na blaszce z papierem do pieczenia i każdą smarujemy jajkiem roztrzepanym z odrobiną mleka.
Pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut.
36 komentarzy
Zielaczek
24 stycznia 2013 o 14:56Wspaniałe te drożdżówki. Też mam trochę jabłek, dobry sposób na wykorzystanie 🙂
Capacitier
24 stycznia 2013 o 14:59Podobają mi się takie drożdżówki – i to bardzo! 😉
Butter Pecan
24 stycznia 2013 o 15:05Cudne te bułeczki 🙂
Ania R.
24 stycznia 2013 o 15:07mmm wyglądają przepysznie, muszę spróbować! 🙂
whiness
24 stycznia 2013 o 15:33Nie ma to jak domowe, zdrowe drożdżówki. Bosko wyglądaja 🙂
GrowingUp
24 stycznia 2013 o 15:33Pyszności. Zapisuję
!
Maggie
24 stycznia 2013 o 15:55Jakie foremne! Z takim nadzieniem musza smakowac wspaniale.
Karmel-itka.
24 stycznia 2013 o 16:00jak dla mnie-rewelacja :]
Lola
24 stycznia 2013 o 16:18Wyrzucam tylko rodzynki i wcinam 😉 Wyobrażam sobie jaki cudowny zapach musi się unosić podczas pieczenia tych drożdżówek 🙂
La Lolla
24 stycznia 2013 o 16:21mniam, Dziewczyno!!! mniam!!! ciekawe czy by mi wyszły?:D
monika mimo-za
24 stycznia 2013 o 17:08Czy jakby zastąpić mąkę pszenną orkiszową też by wyszły?
Anonimowy
24 stycznia 2013 o 18:29aż się głodna zrobiłam, pyszności!!! A.
Marta
24 stycznia 2013 o 20:13A ja jestem ciekawa co rozumiesz przez syrop waniliowy? Syrop kojarzy mi się tylko taki do kawy, ale nie wiem czy nadałby się do ciasta 😛
Agata
24 stycznia 2013 o 22:04Tak! Użyłam takiego syropu słodkiego, jak do kawy 🙂 Skończył mi się cukier waniliowy jak się okazało w trakcie 😉
Call me Juliet
9 sierpnia 2014 o 08:32Czyli z cukrem waniliowym też może być? (: A jak tak, to ile go dać?
tuitu
24 stycznia 2013 o 20:20Uwielbiam jabłka. Są dobre do wszystkiego. Drożdżówki musiały być pyszne. 😉
Powodzenia na egzaminach!
Roz Airad
24 stycznia 2013 o 20:27Domagam się jeszcze lukru i będzie idealnie
pasjonatka
24 stycznia 2013 o 20:56prawie jak moje ukochane jagodzianki ;D
teenager ;)
25 stycznia 2013 o 04:09ekstra te drożdżówki , dodaję do zakładek , muszę je zrobić ;d
Anonimowy
25 stycznia 2013 o 07:39Zawsze jak przeglądam Twojego bloga po prostu cieknie mi ślinka i żałuję, że nie mam przyjaciółki takiej jak Ty, co by mnie zapraszała na testowanie jej wypieków i wytworów do siebie 🙂
Cudo! 🙂
Cassie
25 stycznia 2013 o 15:34Wow, genialnie wyglądają!
Ciastowo
25 stycznia 2013 o 16:54mmmm wyglądają pysznie!! Zapraszam do mnie
BettyL
25 stycznia 2013 o 16:56wow! takiej nigdzie nie kupię… fajny pomysł i nieziemski wygląd 😉
MartynCia ^^
27 stycznia 2013 o 20:51wyglądają obłędnie 🙂 i wszystkie takie równitkie! mniam mniam!
Tyna
28 stycznia 2013 o 16:31Gratuluję zdania egzaminu i życzę powodzenia na kolejnych:) Ja też się męczę sesją, ale to już nie tak długo;D Pyszne drożdżówki!
Emilia Weronika
28 stycznia 2013 o 21:49Trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem… Powiem szczerze – w jeden wieczór i kawałek nocy przeczytałam od deski do deski. Zatraciłam się bez reszty. Zyskałaś kolejną wierną fankę 🙂
Przepisy są obłędne :*
Agata
28 stycznia 2013 o 21:57Ojej, ślicznie dziękuję! 🙂
Mam nadzieje, że kolejne przepisy Cię nie zawiodą i ugotujesz ze mną wiele pyszności 🙂
A.
29 stycznia 2013 o 00:02Takie dietetyczne fanaberie to mi się podobają. Będę tu zaglądać.
Pozdrawiam 😉
Sylwia
29 stycznia 2013 o 12:13ZROBIŁAM TE PYSZNE DROŻDŻÓWKI:)są cudowne, pachną mocno cynamonem, orzeszki chrupią mniam mniam.
Oczywiście nie wyszły tak piękne jak twoje ale są równie smaczne.
Jedynie co zmodyfikowałam to dodałam kilka kropel stevii do jabłek bo były mdłe. Widocznie to zależy od odmiany.
Napewno powtórka nastąpi szybko, tylko wtedy będą one mniejsze, bo na jednej trudno skończyć jedzenie.
Anonimowy
30 stycznia 2013 o 13:51Ja też chciałąbym skorzystać z Twoich przepisów, są naprawdę świetne, ale mam problem z kupieniem mąki pszennej pełnoziarnistej. Cy kupujesz ją może w jakiejś sieciówce? Proszę o pomoc. Marta
Agata
30 stycznia 2013 o 13:55Tak! 🙂 Zarówno pszenną jak i żytnią mąkę pełnoziarnistą kupuję zawsze w Tesco 🙂
Anonimowy
6 lutego 2013 o 00:42Już je lubię 🙂 zrobię! słowo honoru, zrobię takie!
Anonimowy
15 lutego 2013 o 10:04zrobiłam, wyszyły pyszne:) czekam na kolejne przepisy, bo na prawdę świetne dania wychodzą z Twoich przepisów. Naleśniki pomidorowe tez rewelacyjne!
malaglodzilla
7 czerwca 2013 o 05:26Zastanawiam się, czy nie zrobić z serem i truskawkami. Myślisz, że by się udały :)?
delfina
21 września 2014 o 15:02Czy wypełnienie może być z takich jabłek ''szarlotkowych'' ?
Teściowa zrobiła mi kilka takich słoiczków, teraz tylko kombinować co z nich zrobić 😉
Anonimowy
22 czerwca 2017 o 09:51Ile kalorii ma jedna taka bułeczka?