Jecie ciastka śniadaniowe rano do kawy? Ja preferuje porządne śniadanie przed wyjściem, ale są tacy, którzy nie lubią jeść rano, a zawsze lepiej skonsumować chociaż takie pełnoziarniste ciastko niż wyjść z pustym żołądkiem 🙂 Biscotti już raz pojawiły się na blogu, a tym razem upiekłam ciemną wersję z dodatkiem kakao. Po raz kolejny przypominam dla tych, którzy jeszcze nigdy nie próbowali - uwaga na zęby przy jedzeniu tych twardych przysmaków! 🙂
Kakaowe ciastka śniadaniowe z kandyzowaną skórką pomarańczy
Drukuj przepisSkładniki
- 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 100 g mąki pszennej typ 500
- 2 łyżki otrębów
- 1,5 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 jajka
- 80 g kandyzowanej skórki pomarańczy
- 40 g suszonych daktyli
- 45 g cukru pudru
- wanilia (lub aromat waniliowy)
Przgotowanie
W misce roztrzepujemy jajka ze szczyptą soli.
Daktyle kroimy na mniejsze kawałki i wraz z resztą składników dodajemy do jajek i zagniatamy ciasto, które będzie bardzo twarde.
Gotową masę formujemy w długi wałek szerokości około 5 cm i mniej więcej 3 cm grubości, kładziemy go na blaszce z papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 25 minut.
Po upływie tego czasu wyciągamy blaszke i studzimy ciasto, które następnie kroimy w talarki o grubości około 1 cm, po czym rozkładamy je na płasko na papierze i wkładamy ponownie do piekarnika na 7 minut po czym obracamy ciasteczka i pieczemy kolejne 7 z drugiej strony.
Przed schowaniem ciastek do puszki lub słoika należy pozwolić im całkowicie wystygnąć.
29 komentarzy
Capacitier
25 listopada 2012 o 15:51Na 1. śniadanie też jadam coś bardziej sycącego, ale na 2. jak najbardziej mogłyby być 😉
Marie
25 listopada 2012 o 16:02ja musze miec na sniadanie zdecydowanie cos wiecej niz takie ciasteczka 😉
Marta
25 listopada 2012 o 16:02bardzo apetyczne, a jak fajnie chrupią pewnie 🙂
Agata Pachla
25 listopada 2012 o 16:02Już od jakiegoś czasu mam w planach upieczenie biscotti 🙂 Chętnie zjadłabym je na drugie śniadanie 🙂
Magda
25 listopada 2012 o 16:04chętnie schrupałabym kilka takich ciasteczek o poranku 🙂
whiness
25 listopada 2012 o 16:14Apetyczne te Twoje ciasteczka 🙂 Do kawy – jak znalazł!
asieja
25 listopada 2012 o 16:18właśnie sobie uświadomiłam, że ja prawie nigdy nie jem ciastek do kawy. bo kawę to ja wypijam wcześnie rano jeszcze przed śniadaniem. więc ciastka schrupałabym później.:-)
Jey
25 listopada 2012 o 16:31Wyglądają jak czekoladowy chlebek 🙂
Kamciss
25 listopada 2012 o 16:40Mm fajny pomysł i ciekawa alternatywa dla normalnego posiłku 😀
Magdalena M
25 listopada 2012 o 16:56Dla mnie na drugie śniadanko lub podwieczorek do kawki:) Pyszności<3
Gosia
25 listopada 2012 o 17:15super, już od dawna przymierzam się do pełnoziarnistej wersji moich ukochanych biscotti 🙂
Anonimowy
25 listopada 2012 o 17:50jakie świetne ciasteczka, wyglądają baaaardzo smakowicie:) A.
better-choice
25 listopada 2012 o 17:53jakie pyszne! zapisuję 😉
Kingaa a
25 listopada 2012 o 18:07jutro robie na podwieczorek, dzięki !
Fittiee
25 listopada 2012 o 19:30…. i juz widze, ze bede stale tu zagladac! Fantastyczny blog! Bardzo przydatny!
teenager ;)
26 listopada 2012 o 04:23genialne zdrowe i smaczne ciacha ! <3
zufik
26 listopada 2012 o 08:20Do kawki porannej idealne.
Fajny kształt Ci wyszedł.
DarkANGELika
26 listopada 2012 o 16:00Chętnie bym zjadła takie do herbaty;)
MałgosiaZ
27 listopada 2012 o 15:46wyglądają cudnie!
J
28 listopada 2012 o 08:23Hej 🙂 uwielbiam Twojego bloga ! większość z Twoich dań gości w moim jadłospisie szczególnie obiady. Mam taką małą prośbę, bo przeglądając Twoje przepisy widzę, że korzystasz z różnego rodzaju mąki. Czy kiedyś mogłabyś dodać post o mąkach? Dlaczego np. pełnoziarnista pszenna a nie razowa. Czy jak bym zastąpiła razową pełnoziarnistą typ 2000 to coś by się stało?
Pozdrawiam 🙂
Agata
30 listopada 2012 o 17:27Postaram się solidnie przygotować i opublikować taki wpis 🙂
olka
28 listopada 2012 o 20:54Witam,właśnie przejrzałm cały Twój blog i bardzo mi się podoba napewno będę korzystała z Twoich przepisów bo nie jest mi obce a wręcz wskazane życie na diecie.Gratuluję pomysłów i życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga, sama się zastanawiam nad założeniem takowego ale…
pozdrawiam olka
Agata
30 listopada 2012 o 17:26Bardzo mi miło, dziękuję i życzę powodzenia jeżeli się zdecydujesz 🙂
gin
29 listopada 2012 o 18:33Ależ cudne Ci wyszły!
Anonimowy
3 grudnia 2012 o 22:05Twój blog jest super !
Można pozazdrościć takiej kulinarnej pomysłowości. A do tego wszystko takie lekkie i pyszne 😀 Uwielbiam tu zaglądać 😉
Anonimowy
15 marca 2013 o 18:54Zrobiłam te ciasteczka, ale zamiast daktyli użyłam kandyzowanej papai, ponieważ leżała mi w szafce już jakiś czas i nadarzyła się okazja do wykorzystania jej 🙂 Ciasteczka wyszła przepyszne i polecam. Drugi raz robiłam biscotti, pierwszy raz były z orzechami z przepisu z włoskiej książki. Bratu smakują bardziej tamte, ale mi w 100% TE! Mam tylko pytanie, jak długo mogę leżeć te ciacha zamknięte w puszce?
Kończąc mój dłuuugi komentarz dziękuję bardzo za świetny blog, który pomaga mi wytrwać na mojej diecie 🙂 Super przepisy 🙂
Agata
15 marca 2013 o 19:02Hej! Wielkie dzięki za miłe słowa i ciesze się, że ciacha smakują 🙂
Nie wiem ile dokładnie mogą leżeć, bo zazwyczaj znikają u nas po 2-3 dniach, ale obecnie mam podobne biscotti w puszce, leżą tam już ponad tydzień i maja się dobrze 🙂 myślę, że spokojnie mogłyby leżeć nawet miesiąc.
Anonimowy
27 kwietnia 2013 o 07:37wyglądają smakowicie 🙂
Anonimowy
11 stycznia 2014 o 21:56Cudowny ten twój blog 🙂 przepisy łatwe i pyszne <3
jakbyś mogła jeszcze dodać ile te ciasteczna maja kalori byłoby świetnie 😉