Kiedy myślę o cieście drożdżowym to zdecydowanie przed oczami mam to ze śliwkami, które zawsze w "sezonie" robiła mama i wciąż jeszcze gorące kawałki popijałyśmy z siostrą herbatą. Czasem, jak miałam szczęście to wyszedł zakalec! Dziś czas na moją wersję pachnącą amaretto.
Placek drożdżowy ze śliwkami i nutką amaretto
Drukuj przepisSkładniki
- 150 g mąki pszennej
- 200 g mąki żytniej typ 750
- 20 g otrębów pszennych
- 20 g otrębów owsianych
- 1 jajko
- 170 ml mleka + 2 łyżki
- 25 g świeżych drożdży
- 25 g masła
- 60 g brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 400 g śliwek
- 3 łyżki syropu amaretto
Przgotowanie
Do ciepłego mleka dodajemy łyżeczkę cukru, sól i pokruszone drożdże, mieszamy i odstawiamy na kilka minut aż zacznie się pienić.
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy otręby oraz cukier i tworzymy wgłębienie w kopczyku. Do mąki dodajemy jajko, miękkie masło oraz przygotowany rozczyn i zagniatamy ciasto, które następnie przekładamy do dużego naczynia i przykrywamy ściereczką.
Ciasto powinno wyrastać około 2 godzin. W między czasie przekrawamy śliwki i usuwamy pestki.
Gdy ciasto wyrośnie, przekładamy je do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie dodajemy śliwki, które porządnie dociskamy do ciasta aby nie zostały wypchnięte podczas pieczenia.
Ciasto wkładamy do zimnego piekarnika, ustawiamy temperaturę na 170 stopni i pieczemy około 45 minut, aż zacznie wyraźnie brązowieć.
Syrop amaretto mieszamy z dwoma łyżkami mleka i zaraz po upieczeniu pędzelkiem rozprowadzamy go po wierzchu ciasta.
24 komentarze
duzo sole
2 września 2012 o 22:32Witam,
od dawna obserwuje Twojego bloga. Jest świetny. Ja też lubię zdrowe i lekkie przepisy. Na pewno wypróbuję to ciasto, wygląda pysznie.
Ja dzisiaj również założyłam bloga, zapraszam.
http://www.duzosole.blogspot.com
pozdrawiam
Agnieszka 🙂
SmaKokosa
2 września 2012 o 22:34O superowo :)kolejne fajne danie:)
teenager ;)
3 września 2012 o 03:23czyli jednym słowem – zdrowe !
Capacitier
3 września 2012 o 05:02O, chętnie bym zjadła takie wieloziarniste ciasto drożdżowe :).
Elexis
3 września 2012 o 05:33Zakalec jest najlepszy, moja babcia nigdy tego nie mogła zrozumieć i zawsze chciała wyrzucać:))) Twoje ciacho wygląda przepysznie, pomyśleć, że w tym roku nie jadłam jeszcze ciasta drożdżowego! W ogóle jakoś tak w te wakacje nie robiłam tego co zawsze…
anpapi
3 września 2012 o 06:16uwielbiam ciasto drożdżowe, a ze śliwkami to obowiązkowy element każdej jesieni! w tym roku zrobię z Twojego przepisu:)
Dota
3 września 2012 o 06:32super przepis:) ja dalej nie pieke ale ciesze sie czytajac smaczne propozycje:)
Justyna Pokrzywnicka
3 września 2012 o 07:24Super przepis, narobiłaś mi smaka, chyba dziś skorzystam z Twojego przepisu.
Madzialena
3 września 2012 o 08:12Zdrowe drożdżowe i do tego amarettto? Zdecydowanie biorę! Przepis z pewnością do wypróbowania, genialny 🙂
ann
3 września 2012 o 09:57uprzejmie informuję że nominowałam CIĘ na moim blogu: http://meals-a.blogspot.com/2012/09/o.html
sniadankomania
3 września 2012 o 14:59przepysznie i zdrowo 🙂
moje drożdżowe ze śliwkami właśnie się piecze 🙂
Kamciss
3 września 2012 o 18:24Śliczne, wzięłabym kawałeczek na jutro do szkoły 🙂
CARUNIA
3 września 2012 o 18:58Wygląda świetnie to wieloziarniste!:) Dawno nie jadłam drożdżowego niestety 🙁
Magdalena M
3 września 2012 o 20:00Uwielbiam drożdżowe, moje ulubione ciasto<3 a ze śliwkami to już w ogóle,a tu taka zdrowa wersja do wypróbowania, Super.
Pozdrawiam gorąco:*
P.S.Uwielbiam Twojego bloga<3
Bez Mąki i Cukru/Rękowyczyny
3 września 2012 o 20:21wspaniałości pyszności ;)kiedyś zrobię
Anonimowy
4 września 2012 o 06:34Agato,
a czy można to ciasto zostawić na noc w lodówce do wyrośnięcia i upiec rano? no oczywiście zabrać ciepłe do pracy 🙂
Iza
Agata
4 września 2012 o 15:48Ciasto musi wyrastac w cieple, ale mysle, ze wyrosniete moze stac w lodowce do rana 🙂
Anonimowy
4 września 2012 o 06:34A na jaką formę są te proporcje?
Iza
Agata
4 września 2012 o 15:50Okrągła ok 20-25 cm srednicy 🙂
Magda
4 września 2012 o 15:23podoba mi sie Twoj przepis! wykorzystam, na pewno 🙂
malwa
6 września 2012 o 14:02jakie wielkie śliwy 😀 mm ♥
Anonimowy
6 października 2012 o 17:04hey!
a jakiej funkcji piekarnika używamy? pieczenie od dołu/ og góry i dołu? termoobieg?
Agata
6 października 2012 o 17:05Pieczeni od góry i od dołu bez termoobiegu
Anonimowy
6 października 2012 o 21:35dziękuję! jutro wypróbuje 🙂