Bez kategorii

„Chopsticks” to nie moja mocna strona..

Najprostszy sposób na poprawienie humoru chińczykowi? Dać Agacie pałeczki podczas lunchu.. W prawdzie uzyskanie zwykłych sztućców w Hong Kongu podczas obiadu nie jest czymś trudnym, to w zeszłym roku w Shanghaju podczas przerwy w pracy kiedy wszyscy siadaliśmy do stołu zaczynała się niezła komedia (i nie mam na myśli ich chrząkania).. Tak jak jestem jeszcze w stanie zjeść pałeczkami sushi, w miarę radzę sobie z drobnymi kawałkami kurczaka, ale ryż na sypko z warzywami? Poważnie? Albo Zupa?! Ale trzymam się dzielnie i wciąż trenuję, dzisiaj padło na makaron 😉

Makaron z orzechami włoskimi i pastą z ricotty i awokado

Drukuj przepis
Porcje: Przepis na jedną porcję

Składniki

  • 70 g makaronu pełnoziarnistego (spaghetti)
  • 50 g ricotty
  • 1/2 dojrzałego awokado
  • 1 łyżeczka utartego imbiru
  • szczypta kardamonu
  • kilka orzechów włoskich
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki cukru / stewii

Przgotowanie

1

Makaron łamiemy w pół i wrzucamy do gotującej się osolonej wody.

2

Gdy będzie już miękki odcedzamy go i wrzucamy z powrotem do rondelka.

3

W między czasie z ricottą mieszamy rozgniecione lub utarte na papkę awokado (zależnie od stopni dojrzałości owocu).

4

Makaron łączymy z serkiem w garnku, dodajemy utarty imbir i posiekane orzechy oraz delikatnie słodzimy cukrem lub słodzikiem.

5

Całość po przełożeniu do miseczki możemy przystroić połówkami orzechów.

 

Może Ci się spodobać również

12 komentarzy

  • Odpowiedz
    Homeostasis
    18 lipca 2012 o 23:05

    Hihi żeby ich jeszcze bardziej rozbawić, możesz poprosić, żeby Ci pokazali, jak się pałeczek używa 😉 W moim przypadku kelnerka ryczała ze śmiechu 😀

  • Odpowiedz
    Emma
    19 lipca 2012 o 00:48

    Mieszkam tutaj od dwóch lat i jeszcze się nie nauczyłam jeść zupy tymi oto cudami 🙂
    Co porabiasz w Chinach?

  • Odpowiedz
    Elexis
    19 lipca 2012 o 06:14

    hehe:)) Wygląda bardzo smakowicie:))

  • Odpowiedz
    Neddle
    19 lipca 2012 o 06:35

    niezłe połączenie ;D

  • Odpowiedz
    Tomek gotuje
    19 lipca 2012 o 09:39

    Muszę się pobawić, mam gdzieś pałeczki w szufladzie 😉

  • Odpowiedz
    Ola
    19 lipca 2012 o 09:43

    ja zawsze na sushi się męczę z tymi badylami ;P

  • Odpowiedz
    Zosia
    19 lipca 2012 o 14:53

    Co z smaki, musi być pyszne! a jeśli chodzi o jedzenie pałeczkami to ze mnie łamaga jakich mało;)

  • Odpowiedz
    Mariola
    19 lipca 2012 o 15:44

    Chętnie bym spróbowała………makaron wygląda pysznie.

  • Odpowiedz
    SmaKokosa
    19 lipca 2012 o 16:09

    ostatnio przypadło mi do gustu dodawanie orzechów włoskich do dań obiadowych 😉

  • Odpowiedz
    Gosia
    19 lipca 2012 o 16:17

    już bym chyba wolała jeść palcami 🙂 naprawdę do zupy się używa pałeczek? moja wyobraźnia tego nie ogarnia 🙂

  • Odpowiedz
    Głodomorra
    20 lipca 2012 o 20:23

    Wygląda bardzo ciekawie! A co do pałeczek… to zdaje się, że ja też nie posiadłam tej naturalnej zdolności do ich obsługi!

    Zapraszam: Głodomorra – być łabędziem…
    Czyli jak zrzucić 17 kg i zachować przy tym zdrowe zmysły
    http://glodomorra.tumblr.com/

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    21 lipca 2012 o 05:05

    mało dietetyczne, ale fajne ^^ Wchodzę tu codziennie, twórz tak dalej, powodzenia ! Pozdrawiam 🙂

  • Napisz komentarz