Nigdy nie byłam mistrzynią naleśników, jakoś wole omlety. Naleśniki zawsze mi się rwały albo wychodziły za grube. Ale dzisiaj się udały! Cieniutkie, pyszne, kakaowe z mąki żytniej.. I wszystkie zjadłam sama, a co! Potrzebuje energii do nauki. No.. energii do szukania motywacji do nauki.. 🙂
Kakaowe naleśniki z sosem bananowym
Drukuj przepisSkładniki
- Na ciasto naleśnikowe:
- 25 g mąki żytniej
- 5 g otrębów pszennych
- 2 jajka
- 100 ml mleka
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka miodu
- Na słodki twarożek
- 70 g chudego twarogu
- 50 ml jogurtu
- cynamon
- 1 łyżka miodu
- Na sos bananowy
- 50 g banana
- 50 ml jogurtu 0%
Przgotowanie
Do miski wbijamy 2 jajka, wlewamy mleko, miód, wsypujemy mąkę, kakao i otręby i dokładnie mieszamy trzepaczką, tak aby powstało niezbyt gęste ciasto naleśnikowe.
Na dobrze rozgrzaną patelnie (!) wylewamy odrobinę ciasta i szybko rozprowadzamy jego cienką warstwę po całej jej powierzchni.
Po 1-2 minutach smażenia na małym ogniu - obracamy na drugą stronę na kolejną minutę.
W ten sposób powinniśmy uzyskać około 6 naleśników.
Jako dodatek przygotowujemy słodki cynamonowy serek dodając do chudego twarogu odrobinę jogurtu, miodu i cynamonu.
Całość polewamy sosem bananowym - wystarczy zblenderować banana z 2-3 łyżkami lekkiego jogurtu naturalnego.
27 komentarzy
Friday
8 maja 2012 o 22:06Wyglądają pysznie!
Homeostasis
8 maja 2012 o 22:33Mniam… Takiego połączenia jeszcze nie widziałam 🙂
Anonimowy
9 maja 2012 o 07:04jakiego typu mąki żytniej używasz?
Agata
9 maja 2012 o 16:27Mąka żytnia Gdańskie Młyny 🙂
Maggie
9 maja 2012 o 08:26Te wyszly idealne – a z bananowym sosem musza smakowac pysznie!
Canette
9 maja 2012 o 08:32To musiało być pyszne, ja właśnie rzadko robię kakaowe, a nawet wcale 😛 Trzeba uzupełnić zaległości 😀
Anonimowy
9 maja 2012 o 10:19Kurcze jak ja robiłam naleśniki zytnie na duzej pateni to strasznie sie kleiły 🙁 czy tomozlewe ze dałam wode gazowana
be my addiction
9 maja 2012 o 10:20uwielbiam naleśniki 🙂 a już z sosem bananowym wręcz kocham 🙂
Anonimowy
9 maja 2012 o 11:02ciekawy przepis, muszę koniecznie wypróbować, bo wyglądają pysznie 🙂
pozdrawiam i zapraszam na:
verde-scuro.blogspot.com
kornik
9 maja 2012 o 12:50pysznie!
lenko
9 maja 2012 o 13:11wyglądają niezwykle smakowicie
Anonimowy
9 maja 2012 o 15:54Dlaczego mi się oprzyklejaly do patelni ?
Agata
9 maja 2012 o 16:28Bardzo możliwe, że to wina patelni. Ja niestety dopiero po latach dorobiłam się takiej, na której spokojnie moge wszystko smażyć bez tłuszczu i nic sie nie przypala ani nie przykleja 🙂
Jotka
9 maja 2012 o 18:19Wyglądają niesamowicie!
Anonimowy
9 maja 2012 o 19:14Są śliczne, ja bym chyba 19 musiała usmażyć, żeby mi chociaż 20 taki ładny wyszedł 😀
noclaudine
9 maja 2012 o 19:26też czasem mam ochotę na taką zdrową porcję naleśników ;p
kikimora
9 maja 2012 o 21:03Ale bosko wyglądają! Chyba sobie takie zrobię, bo mi motywacja do nauki uciekła, szukanie jej jest energochłonne :>
świeże jeżyny
9 maja 2012 o 22:13Sama często robię naleśniki, ale muszę przyznać że nie wyglądają tak apetycznie jak Twoje ! 🙂
Anonimowy
11 maja 2012 o 05:59Kakao i banany – dla mnie połączenie idealne:)
kuchenny bałagan
11 maja 2012 o 07:03wyglądają fantastycznie!
Wioleta
12 maja 2012 o 07:26'potrzebuję energii do szukania motywacji do nauki'… skąd ja to znam! 😀 Hm, naleśniki wyglądają na lepsze źródło energii niż lody waniliowe o 23:00… 😛
Anonimowy
12 maja 2012 o 14:26Wyglądają bajecznie. I penie tak smakują;)
Anonimowy
3 czerwca 2012 o 19:24ile waży jeden naleśnik?
rainbows
13 czerwca 2012 o 09:49Jakie kakao dodałaś? takie słodkie czy gorzkie do wypieków?
Agata
13 czerwca 2012 o 11:34Gorzkie do wypieków 🙂
Anonimowy
19 września 2012 o 13:19Pyszne i bardzo sycące naleśniki. Ja niestety nie mam takiej fajnej patelni jak ty ale odrobina oliwy rozprowadzona wacikiem po gorącej patelni wystarczyła i naleśniki się udały.
Wiktoria
31 maja 2014 o 07:09Zrobiłam dzisiaj na śniadanie, wyszły pyszne. 🙂