Bez kategorii

Pszenne bułeczki z otrębami i pestkami dyni

Pewnie robiłam już wywody na temat jak fantastyczne jest domowe pieczywo? Jeśli nie, to oczywiście powiem to teraz. Same zalety, zero polepszaczy czy innych substancji, o których istnieniu wcale  nie myślimy podczas zachwytu nad kupionym pieczywem "mmm super te bułki,  już trzeci dzień leżą, a wcale nie wyschły!".. Pieczywo najlepsze jest świeże (choć niestety w niektórych schorzeniach odpada i wskazane jest jedzenie czerstwego) i żadne nie będzie tak fantastyczne jak to domowe zakropione dodatkowo satysfakcją z własnego wyrobu. Pełnoziarnistym wypiekom mówimy stanowcze tak i owszem, więc dzisiaj..

Pszenne bułeczki z otrębami i pestkami dyni

Drukuj przepis
Porcje: Przepis na 8 bułek

Składniki

  • 300 g mąki pszennej
  • 45 g otrębów pszennych
  • 140 ml wody
  • 100 ml mleka
  • 15 g drożdży
  • 2 płaski łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 10 g oliwy
  • ok 40 g pestek z dyni

Przgotowanie

1

Do ciepłego mleka dodajemy drożdże i cukier, dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok 10 minut.

2

Do mąki i otrębów dodajemy pozostałe składniki, a w tym połowę z podanej porcji pestek dyni. Na końcu dodajemy gotowy rozczyn i zagniatamy ciasto, które następnie powinno wyrastać około godziny.

3

Gdy ciasto wyrośnie, rozwałkowujemy je delikatnie na podsypanej mąką stolnicy i formujemy prostokąt, który kroimy po środku wzdłuż dłuższego boku i trzy razy w poprzek uzyskując tym samym 8 prostokątów. Porcje ciasta układamy na papierze do pieczenia w odstępach minimum 2 centymetrów i pozwalamy wyrastać kolejne 30 minut.

4

Wyrośnięte prostokąty smarujemy mlekiem lub roztrzepanym jajkiem i posypujemy resztą pestek z dyni, które potem delikatnie dociskamy do ciasta aby po upieczeniu nie odpadały.

5

Piec w temperaturze 180 stopni około 20 minut, aż się zarumienią.

Smacznego!

Może Ci się spodobać również

16 komentarzy

  • Odpowiedz
    Saratelka
    1 marca 2012 o 23:53

    Świetne bułeczki! Podoba mi się ich kształt. Czy jak na porządną piekarnię przystało pracujesz od 3 w nocy i jutro można się spodziewać świeżej dostawy bułeczek? ;D

    • Odpowiedz
      Agata
      2 marca 2012 o 16:11

      O nieee właśnie zabiłaś moją wizję posiadania własnej piekarni, nigdy w życiu nie wstanę przed 5 do pracy! 😀

    • Odpowiedz
      Saratelka
      2 marca 2012 o 19:36

      Dlatego właśnie ja otwieram piekarnię, która będzie działała w nocy, moje hasło to "świeże pieczywo każdego wieczora!" 😀

  • Odpowiedz
    Dota
    2 marca 2012 o 09:01

    super:) takie domowe pieczywo to swietny "wynalazek":)))

  • Odpowiedz
    Miss Disorderly
    2 marca 2012 o 09:05

    Jaki śliczne takie foremne i kuszące!
    A mąka pszenna pełnoziarnista?
    Chyba dodam je do mojej listy "koniecznie do zrobienia" 🙂

    • Odpowiedz
      Agata
      2 marca 2012 o 16:09

      Akurat w moich nie, bo zabrakło 🙁 ale pełnoziarnista lepsza!

  • Odpowiedz
    niebochce
    2 marca 2012 o 10:12

    w stu procentach profesjonalne i idealne na śniadanie^^.

  • Odpowiedz
    DarkANGELika
    2 marca 2012 o 11:16

    Śliczne, zdrowe, idealne na śniadanie lub kolację;)

  • Odpowiedz
    badmin65
    2 marca 2012 o 13:43

    Wyglądają zarąbiście 🙂 No, sobotni poranek wydaję się , że będzie pracowity. Kuchnia wysprzątana-można od nowa nabrudzić ;)Kradnę te bułeczki.

  • Odpowiedz
    kikimora
    2 marca 2012 o 17:21

    Nigdy nie robiłam takich prostokątnych, ślicznie wyglądają 🙂
    Im więcej fajnych przepisów dodajesz, tym bardziej zaczynam lubić Twojego bloga 🙂 Pysznie tu!

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    26 maja 2012 o 13:13

    Właśnie zajadam się tymi bułeczkami i muszę stwierdzićm, że są przepyszne ! i strasznie sycące !
    to jest ten smak domowego pieczywa. rozpływa sie w ustach 🙂
    przepis świetny ! i nie tylko ten. korzystam z wielu Twoich przepisów. !

    pozdrawiam Cię serdecznie.
    Aśka 🙂

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    30 lipca 2012 o 09:00

    Własnie jem sobie śniadanko i zajadam się tymi bułeczkami:) Przepis jest rewelacyjny!

    Magda

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    19 kwietnia 2013 o 17:53

    A kie one mają kcal ?

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    9 maja 2013 o 12:10

    beznadzieja, dwa razy robbiłam i dwa razy ciasto mi nie wyrosło !!;/

  • Odpowiedz
    Malina
    30 lipca 2013 o 20:15

    do anonima przede mną:zamiast pisać, że beznadzieja, to zastanów się może czy wszystko robisz zgodnie z przepisem.

    a tak ogólnie to właśnie czekam aż mi wyrośnie moich 8 bułeczek.
    miałam jeszcze słonecznik więc daję tak pół na pół dynią. mam nadzieje, że będzie okej,
    bardzo ciekawy blog, na pewno wypróbuję więcej przepisów

  • Odpowiedz
    Karolina Reiter
    17 stycznia 2014 o 20:08

    Kurcze no coś mi nie wyszło.. właśnie jestem w trakcie robienia Twoich bułeczek i wyszła mi jakaś totalna ciapa.. jakby było za mało mąki lub za duzo płynów.. a przeciez wszystkiego dałam tyle ile w przepisie.. w akcie desperacji dodałam mąki.. teraz czekam co z tego mi wyjdzie 🙁 a Twoje mnie tak kuszą..

  • Napisz komentarz