To zabawne jak szybko pomysły przeradzają mi się w głowie, jak tylko okaże się, że do mojej zaplanowanej potrawy nie ma jakiegoś składnika.. albo pięciu. Oczywiście pierwotnego planu nie zdradzę, ale wyszły naprawdę pyszności! "Coś między "włoszczyzną" a pierogami ruskimi bez ciasta" - mama.
Pikantne pieczone kuleczki ziemniaczano twarogowe z bazylią
Drukuj przepisSkładniki
- 400 g ziemniaków
- 100 g chudego twarogu
- 10-12 świeżych liści bazylii
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 2/3 łyżeczki soli + do gotowania ziemniaków
- 1 łyżka sproszkowanej papryki
- Dodatkowo na sałatkę:
- Sałata lodowa
- Feta light
- Pomidor
- Papryka czerwona
- Marynowane pieczarki
- Jogurt + przyprawy na sos (pieprz, sól, oregano, czosnek granulowany)
Przgotowanie
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i odstawiamy na 10 minut do ostygnięcia. Dodajemy twaróg, posiekaną bazylię oraz przyprawy i wszystko razem ugniatamy ubijaczką.
Gdy składniki utworzą jednolitą masę, łyżeczką nabieramy porcje i w dłoniach formujemy kuleczki, które następnie obtaczamy w papryce (raczej łagodnej)
Układamy kuleczki na papierze do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 10 minut, po czym kolejne 7-10 z termoobiegiem.
32 komentarze
Karenira
22 marca 2012 o 23:20Mniam… Bardzo lubię smażone ziemniaczane kuleczki. Wersja z pieczeniem bardzo do mnie przemawia.
Pozdrawiam 🙂
aga-aa
23 marca 2012 o 05:34te kuleczki mnie urzekły, w pracy byłby idealne, małe zgrabne, i zawsze pod ręką 😉
kuchenny bałagan
23 marca 2012 o 07:25Pycha, i jak ładnie podane! 🙂
degustatorka
23 marca 2012 o 07:58Super, takiej wersji jeszcze nie jadłam, więc może się skuszę.
Aga
23 marca 2012 o 09:37Jaki świetny pomysł:) Bardzo mi się podoba i jestem pewna, że świetnie smakują te kuleczki…
Maggie
23 marca 2012 o 10:55Fenomenalny pomysl, a salatka faktycznie porzadna – wystarczajaco, by zabrac ja do pracy na lunch!
Zuza
23 marca 2012 o 12:18narobięjutro tyvch kuleczek 😀
Anonimowy
23 marca 2012 o 14:47troszkę jak indyjska kofta, ale znacznie lżejsze 🙂
Anonimowy
23 marca 2012 o 14:58świetny pomysł! na pewno wypróbuję:)
asieja
23 marca 2012 o 15:18te ziemniaczane kuleczki zrobie na pewno!
Gosiaczek
23 marca 2012 o 19:15Rewelacyjny pomysł!!! Pożyczam i sprawdzam w kuchni – koniecznie!!
mariszka
23 marca 2012 o 19:41Świetne właśnie jako dodatek do sałatki. Coś czuję, że się z nimi zaprzyjaźnię, eksperymentując z innymi warzywami bogatymi w skrobię! Co sądzisz, jak by u nich było z mrożeniem? Fajnie byłoby mieć zapas takich pyszności.
Agata
24 marca 2012 o 07:29Oczywiście najsmaczniejsze będą świeże, ale na pewno przetrwałyby mrożenie 🙂
slyvvia
23 marca 2012 o 20:23Śliczne są 😀
Karmel-itka.
23 marca 2012 o 21:23w towarzystwie takiej sałatki zastąpią danie główne! rewelacyjne kuleczki ;]
Lovelykate
23 marca 2012 o 21:41Fantastyczny przepis! Takie kuleczki w towarzystwie takowej sałatki, muszą być przepyszne 🙂
niebochce
23 marca 2012 o 22:09nie przepadam za ziemniakami, ale i tak bym się skusiła :).
Saratelka
23 marca 2012 o 23:23Świetnie się prezentują z sałatką! Smaczne muszą być 🙂 fajne na drugie śniadanie na wynos
Ewa
24 marca 2012 o 05:59A czym można zastąpić zmieniali jak się ich nie lubi? 🙂 może ciecierzyca?
Agata
24 marca 2012 o 07:28Ciecierzyca to świetny pomysł 🙂 myśle, że przy dodatku mąki puree dyniowe też by się sprawdziło 🙂
muffinka
24 marca 2012 o 09:39Agato,
nie robię zdjęć lustrzanką, gdyż nie posiadam, a dzięki temu mogłabym stworzyć głębszy klimat, dzięki lustrzankowej głębi 🙂
Twoje zdjęcia są piękne i masz ich więcej niż ja na foodgawkerze. Mój sernik odrzucili razy 3, gdyż tyle zdjęć dałam.
A co do kuleczek, to z wielką chęcią bym ich spróbowała 🙂
Pozdrawiam
Ekstrawagancka
24 marca 2012 o 14:15Muszę zrobić te pyszności.
Pozdrawiam !!!
Liffka
27 marca 2012 o 14:18Kuleczki wyyglądają zachęcająco 🙂 muszę wypróbować w najbliższym czasie. Pozdrawiam!
littleMissSissi
13 kwietnia 2012 o 16:13Zrobiłam je dzisiaj i nawet mój mąż, który stroni od zdrowej żywności, a tymbardziej twarogu, zajadal sie z apetytem. Trochę przypomina indyjskie przysmaki. Równie dobre byłyby z dodatkiem czosnku i moze suszonymi pomiforami. Albo z riccota i szpinakiem. Troszkę mi jeszcze zostało, ponieważ robiłam z dużej porcji i może odsmaze je na patelni grillowej w formie placuszkow. Dzięki!
zufik
12 czerwca 2012 o 12:38Dla mnie rewelacja..
bellmed
17 stycznia 2013 o 22:44Zakochaliśmy się w tych kuleczkach od pierwszego wejrzenia.
Anonimowy
23 lutego 2013 o 14:26Zrobione, zjedzone. Fenomenalne! Dodałam jeszcze kurkumy do gotowania ziemniaków.
Anonimowy
26 lutego 2013 o 21:18I am rеgular visitor, hoω агe yоu еveryboԁy?
This article pοѕted at this ωeb ρаge is genuinеly fastіdіous.
Check оut my ωebsite – Engagement Rings
Anonimowy
15 kwietnia 2013 o 00:09Excellent рost. Keep wгiting suсh kind of infоrmatіon
on уοuг pаge. Im reallу impгeѕsed by your sitе.
Τhanκѕ for ѕhaгіng yоur thoughtѕ about κeyworԁ.
Regаrds
Feel free to surf to my ωeb blog – payday loans
Anonimowy
18 kwietnia 2013 o 02:26This pieсе οf ωгіting iѕ іn fact a nice
οnе it assiѕts nеω web visitоrѕ, who аre wishing for blogging.
Here is my web page: payday loans
Anonimowy
28 września 2013 o 20:49Naprawdę szybkie i smaczne. Dziś na obiad była werska z Twoją sałatką a reszta kuleczek myślę że świetnie sprawdzi się do pojemniczka do pracy, np. z gotowanym brokułem.
Anonimowy
13 listopada 2014 o 08:25Czy kuleczki wyjda bez termoobiegu? Wystarczy wtedy 20 min gora dol?