Niby Szwecja, niby Skandynawia, mróz i szaro-buro, ale jak widać wcale nie! 3 stopnie na plusie i piękne słońce… na tle ostatnich polskich mrozów to naprawdę bajka.
Semle – tradycyjne karnawałowe ciastka z bita śmietaną i tajemnicza masa marcepanowa
Morze zamarzło, wiec spacerują po nim cale rodziny, a wiele osob jeździ na łyżwach.
Królestwo kuchennych drobiazgów
Tysiąc i jeden wytwarzanych na miejscu czekoladek i pralinek
Candies!
Nieziemski chleb z bakaliami lub innymi pysznościami
Moje ukochane śniadanie z rozmaitości kuchennych męża mojej siostry
A to ja – wiadomo co trzymam w rekach 😉
Wreszcie mam chwile oddechu od komputera i codzienności i trochę czasu, który mogę spędzić z moja „skandynawska” siostra, a sporo mamy do nadrobienia.
Ale już za tydzień wracam z nowymi przepisami!
ps. Udanych walentynek!
12 komentarzy
Saratelka
14 lutego 2012 o 00:35To ja poproszę… wszystko! :O Czekam na paczkę!! 😛
everyday i wake up early
14 lutego 2012 o 06:53udanego pobytu ;d
pees
14 lutego 2012 o 07:32ojaaaaaa chcę te kuchenne rozmaitości, wymiana za oscypka?:)
Siaśka
14 lutego 2012 o 09:41strasznie mi się marzy wyjazd do skandynawii!
slyvvia
14 lutego 2012 o 09:55Wspaniała relacja. Chciałabym się tam kiedyś znaleźć 😀
Jagoda
14 lutego 2012 o 11:27Pięknie! Najbardziej podoba mi się sklep z kuchennymi różnościami! Najprawdopodobniej wykupiłabym całyyy 🙂
Martha Veronika R
14 lutego 2012 o 12:54Kocham Szwecję! Zazdroszczę baaardzo.
Piękne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam 🙂
Nieśka
14 lutego 2012 o 12:57Właśnie, fajnie by było jakby mogli nam wysłać paczki ze skandynawskimi przysmakami, ale w czasach euro chyba majątek byśmy musiały wydać?:) Jak myślisz? I oczywiście, jakby wyrazili zgodę;) A ich ciastka wyglądają, jak nasze ptysie.
Iv
14 lutego 2012 o 13:01ale pyszności pokazujesz:D też chcę do Szwecji…
Pozdrawiam;)
Smaczne i proste
14 lutego 2012 o 21:06Ach jak ja uwielbiam semle! Obiadałam się nimi w zeszłym roku 🙂 a do Polski przywiozłam papilotki do muffinek 🙂
Paulina
21 lutego 2012 o 06:28Musiało być super 🙂 Świetnie wyglądasz, taka rozpromieniona :))
Justyna
17 października 2012 o 16:35Aaa mam taki sam płaszczyk 😀