Ostatnio często zadaje sobie pytanie "co ja mam zrobić z tym kurczakiem?" Mięso z piersi jest chyba najpopularniejszym wśród "chudych" mięs spożywanych podczas diety, bardzo lubiane, szeroko dostępne, stosunkowo tanie i uniwersalne.. ale tak mi się już znudziło! Chyba założę akcje na durszlaku, żeby wydobyć od Was inspiracje 😉 Tymczasem sprzedaję pomysł z mojego dzisiejszego obiadu - oprócz kurczaka to zawsze jakiś pomysł na "przemycenie" warzyw do naszego jadłospisu.
Kurczak w sosie jogurtowo pomidorowym
Drukuj przepisSkładniki
- 2 dojrzałe pomidory
- 1/2 czerwonej papryki
- 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
- 70 g jogurtu greckiego (użyłam "light")
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego chili
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka soli
- odrobina pieprzu
- 130 g ryżu basmati
- 200 g piersi z kurczaka
Przgotowanie
Mięso kroimy w kostkę, dodajemy 2 zgniecione ząbki czosnku, 1/2 łyżeczki soli oraz pieprz, wszystko razem "mieszamy" i zostawiamy na noc w miseczce (lub na pare godzin, kurczak w tym czasie przejmie trochę czosnkowego aromatu).
Sos przygotowujemy poprzez zblenderowanie reszty składników, które wcześniej rozdrabniamy.
Mięso podpiekamy na suchej patelni, a następnie zalewamy sosem i wszystko razem "gotujemy" na patelni kilka minut - całość trochę zgęstnieje.
7 komentarzy
Saratelka
21 lutego 2012 o 00:29Fajna nieskomplikowana propozycja! 🙂
Jagoda
21 lutego 2012 o 09:56Lubię takie zestawy. A najbardziej na świecie jeśi chodzi o kurczaka lubię cytrynowego pikantnego kurczaka curry! Pyyycha! 🙂
niebochce
21 lutego 2012 o 14:38pomysł na smaczny i szybki obiad jak znalazł:).
Miss Disorderly
21 lutego 2012 o 17:46Każdy nowy pomysł na kurczaka doceniam, bo to oczywiście najczęściej spożywane przeze mnie mięso 😛
I akcja na durszlaku jest całkiem dobrym pomysłem 🙂
Lovelykate
21 lutego 2012 o 19:43Wygląda bardzo smacznie 😉 A jako, że powoli nudzą mi się przepisy na kurczaka, które znam, chętnie wypróbuję ten 🙂
Cysia
22 lutego 2012 o 22:53Wygląda apetycznie, wykonanie proste, mam chyba w takim raze pomysł na kolejny obiad 😀
lovewithmasterpiece.blogspot.com
Mery Osiecka
16 czerwca 2016 o 08:32A jak jest z jogurtem? Czy on się nie zważy jak będziemy go gotować? Mi nigdy to nie wychodzi 🙁